Ale w umysłach Polaków to właśnie „Polska” pozostała rzeczywistością, podczas gdy „Rossija” jawiła się im jako coś obcego i narzuconego. Dla patriotów Polska była polska. Nazwa „rosyjska Polska” była dla nich wewnętrzną sprzecznością podobnie jak „irlandzka Anglia”, „francuskie Niemcy” czy „chińska Rosja”. Kiedy była im potrzebna jakaś etykietka, mówili o zaborze rosyjskim.
Zabór rosyjski rozrastał się stopniowo, obejmując ziemie położone na zachód od terenów oddanych Moskwie na mocy rozejmu w Andruszowie w 1667 roku — środkowego dorzecza Dniepru, Kijowa i lewobrzeżnej Ukrainy. Praktycznie rzecz biorąc, od r. 1737 obejmował Księstwo Kurlandii, którego panującą dynastię zastępowali czasami mianowani przez Rosję namiestnicy. Po pierwszym rozbiorze został powiększony o Połock, Witebsk, Mścisław i południowo-wschodnie tereny województwa mińskiego; w wyniku drugiego rozbioru z r. 1793 — o prawobrzeżną Ukrainę z województwem kijowskim, Bracławiem, Podolem i Wołyniem oraz o część województw brzeskiego, mińskiego i wileńskiego; po trzecim rozbiorze w r. 1795 — o pozostałe ziemie Wielkiego Księstwa aż po linię Bugu i Niemna. Po r. 1864 wchłonął Królestwo Polskie, które — nazwane „Priwislinskim Krajem” — pozostawało teraz pod rządami Rosji jako część cesarstwa.
Wysunięte bardziej na wschód obszary rosyjskiej Polski były „polskie” jedynie w sensie przedrozbiorowym: ich tradycje rozwinęły się w ramach wielonarodowościowego społeczeństwa dawnej Rzeczypospolitej. Natomiast tereny położone na zachód były polskie tak w sensie etnicznym, jak i językowym. Większość miast — nawet na wschodzie — takich jak Wilno, Dyneburg, Mińsk, Pińsk czy Kamieniec — zachowało wyraźny polski koloryt. Jednakże w oczach świata cały ten rejon przybierał z wolna miano „zachodniej Rosji”. Pod koniec dziewiętnastego wieku żaden Rosjanin nie był już skłonny mówić o „Polsce” — chyba że chciałby tę nazwę zastosować jako nieformalne określenie krainy geograficznej położonej na zachód od Bugu.
Jeśli użyć wprowadzonych później terminów administracyjnych, w okresie największej rozległości terytorialnej rosyjska Polska obejmowała gubernie wileńską, grodzieńską, kowieńską, Witebska, mohylewską, wołyńską, podolską i kijowską oraz, od roku 1866, również dziesięć guberni „Priwislinja”: Warszawę, Kalisz, Płock, Piotrków, Radom, Kielce, Lublin, Siedlce, Łomżę i Suwałki[69]. (Patrz Mapa 1).
Mapa 1. Zabór rosyjski (1773—1915)
Postawy polityczne w Rosji ogniskowały się wokół trzech zasad — prawosławia, samodierżawija (autokracji) i narodnosti (narodowości). Swymi korzeniami zasady te sięgały głęboko w przeszłość imperium moskiewskiego, stanowiąc inspirację dla powstania instytucji tworzonych w okresach reform Piotra I i Katarzyny Wielkiej. W okresie panowania Mikołaja I (l 825—55) wykrystalizowały się, nabierając kształtu ustalonej ideologii, zwanej „oficjalną narodowością”. Za panowania różnych carów różnie rozkładały się punkty ciężkości, a interpretacja trzech podstawowych zasad podlegała w różnych okresach znacznym fluktuacjom.
Paweł I (1796—1801) narzucił zupełnie inny ton niż jego matka Katarzyna (1762—96); Aleksandra I (1801—25), Aleksandra II (1855—81) i Mikołaja II (1894—1917) przedstawiano jako władców liberalnych, którzy za sprawą bądź własnych inklinacji, bądź też z konieczności wprowadzali w swoje rządy pewną elastyczność, podczas gdy Aleksandrowi III (1881—94) przypisywano powrót do twardego kursu Mikołaja I. Sądy tego rodzaju są jednakże bardzo względne i odnosić je można jedynie do rosyjskiej skali wartości. Według norm europejskich, wszyscy carowie byli despotami, a ich poglądy różniły się tylko o tyle, że jedni byli bezwzględnie twardzi, inni zaś nieco bardziej ludzcy. Zupełnie ich nie interesował liberalizm w takim sensie, w jakim pojmowano go na Zachodzie, gdzie wola władcy wymaga zgody rządzonych. Zasiadali przy pulpicie kontrolnym ciężkiej machiny rządowej, której obsługę stanowiła zamknięta elita, ożywiana ideałami pozostającymi o dziesiątki, jeśli nie setki lat w tyle za ideałami kręgów intelektualnych i obarczona własną inercją. W odniesieniu do polskich poddanych wszyscy oni zgodnie uznawali za pożądane te same proste cele: ostateczną asymilację, integrację, konformizm i normalizację. Ich polityka zmierzała do przekształcenia Polaków w „prawdziwych chrześcijan, lojalnych obywateli i dobrych Rosjan”, a różnice dotyczyły jedynie tempa, taktyki i metod. Wszyscy opowiadali się za programem „wiary, tronu i ojczyzny”, którego najbardziej wytrwałym realizatorem był chyba Siergiej Uwarow, długoletni minister oświaty publicznej Mikołaja I. W 1843 r., po dziesięciu latach sprawowania urzędu, którego celem, w jego własnym przekonaniu, było przekształcenie poddanych cara w „godne narzędzia rządu”, Uwarow podsumowywał osiągnięcia tego dziesięciolecia w następującym raporcie skierowanym do cara:
Pośród gwałtownego schyłku instytucji obywatelskich i religijnych w Europie, w epoce powszechnego szerzenia się destrukcyjnych idei (…) niezbędnym było ustanowienie dla naszej ojczyzny silnych fundamentów, na których można by oprzeć dobrobyt, siłę i życie narodu.
Niezbędnym było odnalezienie owych zasad, które składają się na niepowtarzalny charakter Rosji i które jedynie do Rosji należą: zebranie w jedną całość świętych szczątków Narodowości Rosyjskiej i przytwierdzenie ich do kotwicy naszego zbawienia. Na szczęście Rosja zachowała żywą wiarę w święte zasady, bez których nie może prosperować, nabierać sił ani żyć.
Szczerze i głęboko związany z Kościołem swych ojców, Rosjanin tradycyjnie uważał tę wiarę za gwarancję szczęścia społecznego i rodzinnego. Pozbawiony miłości dla wiary przodków naród — w tej samej mierze, co jednostka — skazany jest na zagładę. Oddany swej Ojczyźnie Rosjanin tak samo nie zgodzi się na utratę jednego choćby dogmatu naszego prawosławia, jak na kradzież jednej choćby perły z Korony Cara. Autokracja stanowi podstawowy warunek politycznej sytuacji Rosji. Rosyjski olbrzym opiera się na niej jak na kamieniu węgielnym swej potęgi (…). W parze z tymi dwiema zasadami idzie trzecia, nie mniej doniosła, nie mniej potężna: zasada narodowości…[70]
W uznaniu zasług Uwarow został mianowany hrabią, a jako herbowe motto otrzymał słowa „Prawosławie, Autokracja, Narodowość”. Jego idee nie były jednak bynajmniej czymś oryginalnym. Przebrane w bardziej jaskrawe szaty, były to te same zasady, które istniały w Rosji na długo przed nim i które miały przetrwać jeszcze długo po nim.
Zasada prawosławia wywodziła się ze szczególnej pozycji, jaką w systemie politycznym Rosji nadawano prawosławnemu chrześcijaństwu. W czasach Księstwa Moskiewskiego, kiedy rodzima ludność składała się w przeważającej mierze z prawosławnych mieszkańców Wielkorosji, Kościoła nie identyfikowano w pełni z państwem. Ale później, w wiekach XVII i XVIII, gdy państwo wchłaniało ogromne społeczności nierosyjskie i nieprawosławne, świadomie przekształcano go w departament stanu i używano jako agentury politycznego przymusu. Religię, która tradycyjnie kładła nacisk na cnoty spokoju, kontemplacji i tolerancji, systematycznie wypaczano i wykorzystywano w dążeniu do społecznej jednolitości i nietolerancji. I rzeczywiście: jej własny kodeks duchowej uległości uczynił z niej łatwą ofiarę w rękach politycznych manipulatorów, podczas gdy głęboka mistyczna pobożność, jaka panowała w najwyższych kręgach dworu i biurokracji, spowodowała, że jej najżarliwsi wyznawcy czuli się szczerze dotknięci zasięgiem pluralizmu religijnego. Począwszy od r. 1721, kiedy zniesiono dawny patriarchat, najwyższy organ Kościoła — Najświętszy Synod — podlegał bezpośrednio carowi i carskiemu najwyższemu prokuratorowi. Od tego czasu sprawy Boga i Wieczności były nierozdzielnie związane ze sprawami cesarstwa rosyjskiego.
69
Ponieważ cały obszar zaboru rosyjskiego stał się w końcu integralną częścią cesarstwa rosyjskiego, dla pełnego zrozumienia tematu konieczna jest ogólna wiedza o historii Rosji i sprawach polskich. Dla historyków anglosaskich podstawowymi pracami wprowadzającymi są: H. Seton-Watson, The Russian Empire, 1806—1917, Oksford 1967, oraz P. Wandycz, The Lands of Partitioned Poland, 1795—1918, Seattle 1975.
70
Cyt. w: N. Riasanovsky, Nicholas I and Official Nationality in Russia, 1825—1855, Berkeley 1959, s. 70 i nn.