Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Temat: Klucze
Tak, to ja. Tym razem prawdziwy Max Friedlander. Wracam do Nowego Jorku i potrzebne mi są klucze do mieszkania mojej ciotki. Rozumiem, że zmieniła pani zamki i zatrzymała wszystkie klucze. Czy mogę prosić, żeby zostawiła pani jeden komplet u odźwiernego, żeby mógł mnie jutro wpuścić?
Z poważaniem
Max Friedlander
Do: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Temat: Klucze
Skąd mam wiedzieć, że to PRAWDZIWY Max Friedlander? SKĄD mam wiedzieć, że nie jest pan oszustem, jak ostatni Max Friedlander, którego poznałam?
Mel Fuller
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Temat: Skąd…
Stąd, że jeśli nie udostępni mi pani kluczy do mieszkania ciotki, zaskarżę panią.
Jasne?
Serdeczności
Max Friedlander
Do: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Temat: Klucze
Świetnie. Zadbam o to, żeby odźwierny miał klucz dla pana. Czy mogę wiedzieć, jak zamierza pan zapewnić właściwą opiekę Paco i kotom?
Mel Fuller
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Temat: Klucze
Proszę przekazać WSZYSTKIE komplety kluczy odźwiernemu. Zamierzam wprowadzić się na razie do mieszkania mojej ciotki, więc sam zajmę się psem i kotami. Pani pomoc, chociaż ją doceniam, nie będzie już dalej potrzebna, dziękuję uprzejmie.
Max Friedlander
Do: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Temat: Klucze
Proszę się nie obawiać. Kiedy pańska ciotka się ocknie, nie omieszkam opowiedzieć jej wszystkiego na temat pańskiej „wdzięczności”. I o tym, jak pośpieszył pan do niej w krytycznej chwili.
Wie pan, jest takie określenie, którym opisuje się ludzi takich jak pan, ale ja jestem zbyt dobrze wychowana, żeby go tu użyć.
Mel Fuller
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Temat: Klucze
Możesz sobie mówić mojej ciotce, co chcesz. Bo mam dla ciebie nowinę, panienko:
Ona się nie obudzi.
Pani przyjaciel
Max Friedlander
Do: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Temat: Twój przyjaciel Max…
…jest najobrzydliwszym człowiekiem na tej planecie i nigdy nie pojmę, jak mogłeś kiedykolwiek wyświadczać mu przysługi. Chciałam tylko, żebyś to wiedział.
Mel
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Temat: Czy fakt, że znów…
…do mnie napisałaś, oznacza, że mi wybaczasz? Zostawiałem dla ciebie wiadomości w pracy, ale powiedzieli mi, że nie było cię cały tydzień. Czyżbyś znów zachorowała? Mogę ci w czymś pomóc?
John
Do: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Temat: Max Friedlander
› Czy fakt, że do mnie napisałaś, oznacza, że mi wybaczasz?
Nie.
› Zostawiałem dla ciebie wiadomości w pracy, ale powiedzieli mi, że nie było cię cały tydzień. Czyżbyś znów zachorowała?
To dlatego, że zostałam zawieszona w czynnościach służbowych. Zresztą nie twoja sprawa.
Max wprowadza się do mieszkania swojej ciotki. Właśnie widziałam go na korytarzu.
Wierzyć mi się nie chce, że kiedyś byliście przyjaciółmi. To najbardziej niegrzeczny osobnik, jakiego kiedykolwiek miałam pecha spotkać.
Chwileczkę, cofam przedostatnie zdanie. Tak naprawdę jesteście siebie warci.
Mel
Do: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Od: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Temat: Mel
Dowiedziałem się, że wróciłeś do miasta i mieszkasz u swojej ciotki.
Świetnie. Po prostu świetnie.
Wiedz tylko jedno: jeśli usłyszę chociaż jedno słowo od Mel, że ją źle traktujesz, zwalę ci się na łeb jak tona cegieł. Ja mówię całkiem poważnie, Max. Mam przyjaciół w nowojorskiej policji, którzy chętnie przymkną oczy, kiedy zatłukę cię na śmierć. Ten cały tekst na stronie dziesiątej o tobie i Vivice – to była moja wina, nie Mel. Więc nie próbuj robić niczego głupiego, ostrzegam cię, bo pożałujesz.
John
Do: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Od: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Temat: Mel
Jaki tekst na stronie dziesiątej o mnie i o Vivice? O czym ty mówisz?
I dlaczego ciągle jesteś tak wrogo nastawiony? To znaczy, dziewczyna faktycznie niezła, o ile gustuje się w takim typie, ale żeby tak przepaść z kretesem… Facet, naprawdę nie jesteś już takim kompanem jak kiedyś.
Max
PS Czy oni tam u was w „ChronicLe” zatrudniają fotografów? Przydałaby mi się praca.
Do: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Od: Vivica@sophisticate.com
Temat: Nasz ślub
MAXIE!!!
WŁAŚNIE WRÓCIŁAM Z POKAZÓW MODY W MEDIOLANIE l KTOŚ Ml POKAZAŁ TEN ARTYKUŁ O TOBIE I O MNIE, KTÓRY UKAZAŁ SIĘ W GAZECIE!!! CZY TO PRAWDA??? NAPRAWDĘ CHCESZ SIĘ ZE MNĄ OŻENIĆ??? GDZIE JESTEŚ??? OBDZWONIŁAM WSZYSTKIE STARE NUMERY, ALE MÓWIĄ, ŻE SĄ ROZŁĄCZONE. WRESZCIE DIERDRE DAŁA Ml TEN ADRES MA;. ŁOWY, WIĘC MOGŁAM SPRÓBOWAĆ NAPISAĆ DO CIEBIE. MAM NADZIEJĘ, ŻE TO DOSTANIESZ, BO NAPRAWDĘ CHCĘ, ŻEBYŚ WIEDZIAŁ, ŻE WYBACZAM CI WSZYSTKO, CO SIĘ STAŁO W KEY WEST I NAPRAWDĘ, NAPRAWDĘ MAM NADZIEJĘ, ŻE TO, CO POWIEDZIAŁEŚ W GAZECIE, TO PRAWDA;!!
CAŁUJĘ
VlVICA
Do: Sebastian Leandro ‹sleandro@hotphotos.com›
Od: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Temat: Co u diabła…
…działo się tutaj, kiedy mnie nie było? Co to jest strona dziesiąta? I dlaczego Vivica uważa, że ja chcę się z nią ożenić? Nie do wiary, wyjeżdżam z miasta na parę miesięcy, a wszyscy dostają świra.
Max
Do: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Od: Sebastian Leandro ‹sleandro@hotphotos.com›
Temat: Przykro mi, że to ja muszę ci przekazać tę wiadomość…
…ale pojawił się artykuł na stronie dziesiątej, w plotkarskiej kolumnie „New York Journal”, mówiący, że oświadczyłeś się Vivice i pragniesz założyć z nią rodzinę.
Proszę, nie zabijaj tego, kto przekazał ci złe wiadomości.
Sebastian
Do: Vivica@sophisticate.com
Od: Max Friedlander ‹fotograf@stopthepresses.com›
Temat: Nasz ślub
W przeciwieństwie do tego, co mogłaś przeczytać w tym szmatławcu, który ma czelność nazywać się gazetą, ani teraz, ani kiedykolwiek przedtem nie miałem najmniejszej ochoty na ożenek z tobą.
Mój Boże, Vivica, to przez ciebie żyję niemal w nędzy! Facet musiałby być idiotą, żeby się z tobą ożenić. Albo mieć taką forsę, że byłoby mu wszystko jedno, ile przeklętych delfinów z drewna kupisz.
Może lepiej zadzwoń do Donalda Trumpa? Jestem pewien, że chętnie cię przyjmie z powrotem.
Max
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: Vivica@sophisticate.com
Temat: MAX FRIEDLANDER
DROGA PANNO FULLER,
CZEŚĆ. PRAWDOPODOBNIE PANI MNIE NIE PAMIĘTA. JESTEM TĄ OSOBĄ, KTÓRA POWIEDZIAŁA PANI O MAKSIE I JEGO PRZYJACIELU, KTÓRZY WYCIĘLI PANI TAKI WREDNY NUMER,