Выбрать главу

Żyła złota. Alexander zaklina się, że ona tam jest; twierdzi, że dzisiejsza dywidenda to zaledwie czubek góry lodowej, która płynie w moją stronę. Czy wierzę w jego słowa? Czy w ogóle mu wierzę? Tak, po tysiąckroć tak! Wykonam więc jego polecenie, wybuduję hotel Kinross z eleganckiej cegły i zostanę porządną obywatelką miasta.

Wstała od toaletki, odwróciła się przed lustrem, po czym zeszła na kolację.

– W Lithgow wyrabiają wspaniałą cegłę – powiedział Alexander podczas posiłku – i mogą ją dowieźć wołami drogą z tego miasta. Nim hotel Kinross zostanie ukończony, nasze miasto będzie miało wodę dzięki zaporze na rzece. Być może zajmiemy się również utylizacją ścieków. Znalazłem idealne miejsce na farmę, w której wykorzystano by wszelkiego rodzaju nieczystości, a Bóg mi świadkiem, mamy dość Chińczyków, którzy chętnie się tym zajmą. Dzięki naturalnemu nawozowi warzywa będą bardzo tanie. Co więcej, jest to miejsce osłonięte od miasta, więc żaden wiatr nie będzie przynosił smrodu.

Czeka mnie teraz wielogodzinna opowieść o cholernym Kinross – pomyślała Ruby. To nie złoto stanowi jego siłę napędową, ale to, co może zrobić za zdobyte w ten sposób pieniądze.

W lutym tysiąc osiemset siedemdziesiątego czwartego roku Alexander znalazł żyłę złota. Trzy miesiące wcześniej zaczął kopać tunel w skale około półtora kilometra na północ od wodospadów, przez cały czas pilnując, by sztolnia znajdowała się na jego ziemi. Samotnie rył podziemne przejście na wysokość człowieka, osobiście zakładał materiały wybuchowe, oczyszczał i kopał. Jego jedynym pomocnikiem, oprócz prochu, były szyny o rozstawie sześćdziesięciu centymetrów i wózek, do którego wrzucał pokruszone skały i wywoził poza sztolnię.

Po niewielkim, przytłumionym wybuchu na końcu tunelu, piętnaście metrów od wejścia do sztolni, natknął się na żyłę kwarcu. Miała średnicę sześćdziesięciu centymetrów i z lewej strony lekko się wznosiła, a z prawej nieco opadała. Przeszukując detrytus w świetle lampy naftowej, znalazł niemal rozsypujące się bryłki rady wymieszanej z łupkiem i kwarcem. Eldorado! Skąd wiedział, gdzie kopać? Energicznie wrzucił kawałki zwyczajnej skały do wagonika, a samą rudę ułożył w jednym rogu. Potem z bryłką rudy w ręku wyszedł na światło dzienne i jak zahipnotyzowany przyglądał się temu, co trzymał. Jezu! W tym musi być pięćdziesiąt procent złota!

Potem z uśmiechem na ustach i drżącymi kolanami przeniósł wzrok na górę. Ta żyła biegnie w górę i w dół, a ja wiem, że jest bardzo długa – pomyślał. Może się okazać, że jest to jedna z kilkunastu żył – góra Kinross to dosłownie góra złota. Bękart, dziecko nieznanego ojca, zdobędzie na tej ziemi taką władzę, że będzie mógł kupować i sprzedawać rządy. Uśmiech zniknął, po twarzy Alexandra popłynęły łzy.

Kiedy wyschły, spojrzał na południowy zachód, na Kinross, które już teraz z pewnością nie umrze. Będzie drugim Gulgongiem o brukowanych ulicach i imponujących budynkach. Gmach opery? Czemu nie? Świątynia sztuki wzniesiona dzięki górze złota. Jego synowie i synowie jego synów będą dumni, że noszą nazwisko Kinross.

W następną sobotę o świcie zabrał Sunga Chowa, Charlesa Dewy'ego i Ruby Costevan, by pokazać im swoje znalezisko.

– Prawdziwa Apokalipsa! – krzyknął Charles z oczami okrągłymi ze zdumienia. – To tutaj Bóg musiał zrzucić wszystkie środki na odbudowę świata po wcześniejszych zniszczeniach! O kurczę, Alexandrze! To przypomina… plaster miodu!

W Turnkey Creek złoto jest tak dobrze schowane w kwarcu, że prawie go nie widać, tutaj wygląda na to, że jest więcej złota niż kwarcu.

– Apokalipsa – powtórzył zamyślony Alexander. – To dobra nazwa dla kopalni i dla spółki. Kopalnia Apokalipsa. Spółka Apokalipsa. Dziękuję, Charlesie.

– Jestem udziałowcem? – spytał Charles, zaniepokojony.

– Gdybyś nim nie był, nie pokazywałbym ci tego.

– Ile chcesz?

– Początkowy kapitał, z którym moglibyśmy zacząć, powinien wynosić sto tysięcy funtów, jeden udział – dziesięć tysięcy. Mam zamiar kupić siedem udziałów i zachować kontrolę nad spółką, ale jeśli ktoś z was zechce wykupić dwa udziały, to po prostu zwiększy nasz kapitał. Udziałowcami spółki jesteśmy tylko my czworo, a głosy będą proporcjonalne do liczby udziałów – powiedział Alexander.

– Byłbym szczęśliwy, widząc, że wszystkim kierujesz, nawet gdybyś nie był głównym udziałowcem – wyznał Charles. – Kupuję dwa udziały.

– Dla mnie jeden – powiedziała Ruby.

– Nie, dla ciebie dwa. Jeden kupisz normalnie, drugi będzie dla Lee. Będziesz się opiekować jego funduszem do uzyskania przez niego pełnoletności.

– Nie, Alexandrze! – Ruby zacisnęła ręce na piersiach, tym razem zbyt zaszokowana, by zdobyć się na złość. – Nie możesz być taki hojny!

– Mogę być taki, jaki zechcę. – Wyprowadził ich na oślepiające słońce i odwrócił się twarzą do Ruby. – Mam pewne przeczucia, jeśli chodzi o Lee. Czuję, że odegra w Apokalipsie ważną rolę. Tak, Charlesie, bardzo podoba mi się ta nazwa. Nie traktuj tego jak prezentu, moja droga przyjaciółko. To inwestycja.

– Dlaczego potrzebny jest nam tak duży kapitał? – spytał Charles, zastanawiając się, skąd zdobyć dwadzieścia tysięcy funtów.

– Ponieważ Apokalipsa od samego początku będzie eksploatowana w sposób profesjonalny – oznajmił Alexander, ruszając przed siebie. – Będą potrzebni górnicy, strzałowi, stolarze, pomocnicy – przynajmniej stu pracowników za godziwe wynagrodzenie. Nie chcę być celem ataków wichrzycieli, którzy szerzą niezadowolenie wśród robotników. Potrzebuję dwudziestu ubijarek, dwunastu kruszarek i wystarczającej ilości rtęci do naszego złota. Retort do oddzielania złota od rtęci. Silników parowych, które będą wszystko napędzały, i góry węgla. W Lithgow jest mnóstwo węgla, ale z powodu zygzaka wysyłanie go do Sydney jest tak drogie, że nie może rywalizować z tym, co przysyłają kopalnie węgla z północy i południa. Zaczniemy natychmiast budować prywatną linię kolejową Lithgow – Kinross. Dlaczego? Ponieważ kupimy jedną z kopalni węgla w pobliżu Lithgow i będziemy sprowadzać do Kinross własny węgiel. Palenie drewnem jest nieekonomiczne i całkiem zbędne. Będziemy mieli gaz na oświetlenie miasta, węgiel do silników parowych i koks do oddzielania amalgamatu. Nie będziemy już dłużej stosować prochu; mam zamiar sprowadzić nowy szwedzki cud, materiał wybuchowy zwany dynamitem.

– Otrzymałem odpowiedź na moje pytanie – powiedział Charles z lekką drwiną. – Co się stanie, jeśli żyła się skończy, nim przyniesie nam jakieś zyski?

– Nie skończy się, Charlesie – zapewnił Sung z pełnym przekonaniem. – Skonsultowałem się już ze swoimi astrologami i księgą I Ching. Mówią, że to miejsce przez stulecia będzie dostarczać ogromne ilości złota.

Hotel Kinross został otwarty dla klientów, chociaż Ruby wciąż czekała na część mebli i armatury do mniejszych pokoików. Alexander miał kilkupokojowy apartament na najwyższym piętrze, a dzień dzisiejszy wyjaśnił, gdzie w ciągu minionych trzech miesięcy spędzał tyle czasu. Szukał żyły złota. Co za skryty drań!

– Mam nadzieję – powiedziała mu Ruby podczas kolacji we dwoje – że wkrótce pojawi się reszta moich pracowników. Gdy rozejdzie się wieść o Apokalipsie, zwalą do nas tłumy dziennikarzy. Zacznie się następna gorączka złota.

– Rzeczywiście może się pojawić kilka osób, ale to złoto będzie wydobywane spod ziemi na prywatnym terenie, który stanowi własność spółki mającej wyłączne prawo do eksploatacji całej góry Kinross. – Uśmiechnął się i zapalił cygaro. – Co więcej, mam dziwne przeczucie, że poza górą Kinross nigdzie więcej nie ma tu złota. Bez wątpienia inne spółki wykupią sąsiednie tereny i będą próbować, ale niczego nie znajdą.