Elizabeth podprowadziła ją do wspaniałego fortepianu, przyciągnęła sobie krzesło i ustawiła je obok.
Alexander usiadł z półprzymkniętymi oczami obok Constance, która porzuciła ponurą panią ministrową, wykorzystując fakt, że w salonie pojawili się mężczyźni. Po drugiej stronie Constance zajął miejsce Charles.
– Wyraźnie przypadły sobie do gustu – powiedziała Constance stosunkowo głośno, gdy Ruby zaczęła Appasionatę. – Na szczęście doskonale widać, że Elizabeth jest w ciąży, Alexandre, inaczej ludzie mogliby pomyśleć, że żyjecie w trójkącie.
– Constance! – warknął przerażony Charles.
– Szzz… – syknęła Constance.
Alexander obdarzył ją pełnym uznania uśmiechem, a potem z błyszczącymi oczami słuchał brawurowego wykonania, które wydawało mu się jeszcze piękniejsze, ponieważ widział pełne zaskoczenia miny niektórych pań. Ani w Londynie, ani w Paryżu nie usłyszałyby lepszej pianistki.
Po sonacie oraz arii Ruby zaczęła grać i śpiewać popularne piosenki; Elizabeth siedziała obok, patrząc i słuchając. Jak niesprawiedliwe są zrządzenia losu! – pomyślała. Ta kobieta powinna być przynajmniej księżną. Tak często myślałam o jedenastoletniej dziewczynce zgwałconej przez własnego brata i mimo całej mojej bigoterii serdecznie jej współczułam. Dopiero teraz w pełni rozumiem, jak okrutne potrafi być życie. Och Ruby, tak mi przykro!
Zauważywszy, że Elizabeth bardzo cierpi z powodu obrzmiałych stóp w ciasnych bucikach, Ruby nagle przerwała.
– Pora na cygaro – oznajmiła, po czym sięgnęła do złotego pudełeczka.
Jej poczynaniom towarzyszyło posapywanie dwunastu pań i rozbawienie Constance, jednak Ruby jakimś cudem udało się sprawić, że kobieta paląca małe czarne cygaro wyglądała zdecydowanie modnie. Powinienem to przewidzieć, Ruby! – pomyślał Alexander. Już nigdy więcej nie pominę cię, organizując przyjęcia Apokalipsy.
Zamaszystym gestem ręki trzymającej cygaro przywołała do siebie Alexandra, którego wyraz twarzy informował pozostałych gości, że żony i kochanki każdego mężczyzny powinny pozostawać ze sobą w dobrych stosunkach.
– Pora, Alexandrze, położyć Elizabeth do łóżka – oznajmiła Ruby. – Zabierz żonę na piętro i ułóż ją do snu.
Elizabeth pochyliła się, by pocałować Ruby w policzek, potem opuściła salon, wsparta na ramieniu męża. Po ich wyjściu Ruby wróciła do przerwanego recitalu.
– Dlaczego nie powiedziałeś mi, że ona jest taka miła?
– Uwierzyłabyś mi, Elizabeth?
– Nie.
Jade i Pearl już czekały, ale Elizabeth je odesłała.
– Gdy urodzę dziecko, Alexandrze, będę zjeżdżać do Kinross, ilekroć będę miała na to ochotę – oznajmiła z uniesioną głową. – Mam również zamiar często spotykać się z Ruby.
Wyglądał na znudzonego.
– Jak sobie życzysz, kochanie. A teraz idź spać.
5. MACIERZYŃSTWO
Ginekolog z Sydney dokładnie zbadał Elizabeth, po czym zawołał Alexandra do sypialni.
– Oboje powinniście wysłuchać tego, co mam wam do powiedzenia – zaczął ponuro, ale zdecydowanie. – Pani Kinross, cierpi pani na bardzo groźną dolegliwość: zatrucie ciążowe.
– Czy to bardzo niebezpieczna choroba? – spytał Alexander, wyraźnie zaszokowany.
– Tak. Nie mam zamiaru ukrywać niebezpieczeństwa ani przed swoją pacjentką, ani jej mężem – powiedział sir Edward Wyler prosto z mostu. – Gdybym przywiózł ze sobą bardziej precyzyjny aparat, miałbym większą pewność. Mógłbym na przykład za pomocą reometru określić prędkość przepływającej krwi u pani Kinross. Mimo to jestem w stanie powiedzieć, że pani obecny stan może prowadzić do rzucawki, która zazwyczaj jest śmiertelna.
Jak zauważył sir Wyler, pacjentka przyjmowała informacje z kamiennym wyrazem twarzy, podczas gdy w oczach jej męża widać było przerażenie.
– Z tego, co dotychczas wiemy – ciągnął lekarz – rzucawka jest chorobą nerek spotykaną tylko podczas ciąży, i to przeważnie pierwszej.
– Jaka jest funkcja nerek? – spytał blady jak ściana Alexander.
– Filtrują płyny, które krążą w organizmie, i wydalają wraz z moczem substancje toksyczne. W związku z tym można przypuszczać, że nie ma zgody między panią Kinross a dzieckiem w jej łonie. Możliwe, że nie jest pani w stanie usuwać trujących odpadów dziecka, co w konsekwencji zatruwa pani organizm.
– Co to jest rzucawka? – spytał Alexander, krążąc niespokojnie po pokoju. – Skąd będziemy wiedzieć, czy stan mojej żony się pogarsza, czy nie?
– Och, z pewnością pan to zauważy, sir. Rzucawkę zazwyczaj poprzedzają potworne bóle głowy, bóle brzucha, nudności i wymioty. Potem następują silne drgawki. Jeśli trwają długo i bez przerwy, powodują, że pacjentka zapada w śpiączkę, z której nie można jej już obudzić.
– Ale Elizabeth ma tylko opuchnięte nogi i stopy!
– Mnie powiedziała coś innego, panie Kinross. Od trzech tygodni skarży się na bóle głowy, bóle brzucha, nudności i wymioty. W przypadku pana żony obrzęk jest podobny do obrzęku spowodowanego puchliną wodną – powiedział zdecydowanie sir Edward.
Elizabeth leżała z zaokrąglonymi oczami i słuchała beznamiętnego głosu lekarza, który wyjaśniał Alexandrowi, że jego żona może umrzeć. W pewnym sensie nie miała nic przeciwko temu; śmierć byłaby wyjściem z trudnej sytuacji. Na taki werdykt protestowała jedynie maleńka jej cząstka, która bardzo chciała urodzić żywe, zdrowe dziecko i mieć kogoś, kogo mogłaby kochać. Co by się stało, gdyby nie wspomniała Ruby o opuchniętych nogach? Kiedy dwa tygodnie temu spytała o nie panią Summers, gospodyni zapewniła, że wszystko jest w porządku i nie należy się przejmować niewielką opuchlizną. Tyle że pani Summers była bezpłodna. Czy to oznaczało, że gospodyni jest zazdrosna i życzy Elizabeth śmierci?
– Co powinnam robić, sir Edwardzie? – spytała.
– Przede wszystkim przez cały czas leżeć w łóżku, pani Kinross. Tak długo, jak pani wytrzyma, proszę leżeć na lewym boku; to pomaga sercu i nerkom…
– Ograniczyć ilość picia! – wybuchnął Alexander.
– Nie, nie! – zawołał sir Edward. – Wręcz przeciwnie, koniecznie trzeba zmusić nerki do działania, a zatem pić dużo zwykłej wody i wydalać dużo moczu. Upuszczę pańskiej żonie nieco krwi, żeby zmniejszyć ilość, z którą musi sobie radzić jej system naczyniowy. Jeżeli uda nam się doprowadzić do porodu, nim zaczną się konwulsje, ma spore szanse na urodzenie zdrowego dziecka. – Sir Edward odwrócił się do łóżka. – Powiedziałbym, że jest pani mniej więcej w trzydziestym tygodniu. Zostało zatem jeszcze dziesięć tygodni. Chyba nie muszę już powtarzać, że powinna je pani spędzić w łóżku. Może pani wstawać tylko po to, żeby opróżnić jelita, w przypadku moczu proszę korzystać z basenu. Powinna pani jeść dużo warzyw, owoców i razowego chleba, pić dużo wody. Przyślę z Sydney pielęgniarkę, żeby nauczyła kilka miejscowych kobiet, jak mają się panią zajmować..
– Pani Summers idealnie będzie się do tego nadawała – powiedział szybko Alexander.
– Nie! – krzyknęła Elizabeth, gwałtownie siadając. – Alexandre, błagam cię, nie! Tylko nie pani Summers, proszę! Ona już i bez tego ma zbyt dużo pracy. Wolałabym Jade, Pearl i Silken Flower.
– To głupie dziewczyny, a nie dojrzałe kobiety – zaoponował Alexander.
– Ja też jestem głupią dziewczyną. Ustąp mi, proszę!
Alexander z malującym się na twarzy zmęczeniem odprowadził sir Edwarda do wyjścia.
– Gdyby moja żona dostała rzucawki, co stałoby się z dzieckiem? Czy jest dla niego jakaś szansa?
– Jeśli Elizabeth donosi ciążę, a potem zaczną się drgawki, które poprzedzają śpiączkę, wówczas można uratować dziecko za pomocą cesarskiego cięcia, tylko trzeba to zrobić, nim położnica, jak to się mówi, odejdzie. Nie ma żadnej gwarancji na powodzenie, ale jest to jedyna szansa.