Выбрать главу

– Czyli – zadudnił Claude powolnym, głębokim tonem – uważasz, że to ta kaseta, której potrzebuje Becca?

– Być może. I wyjeżdżają z bratem na wakacje jutro, sądzę, że zaraz po pogrzebie. Nie miałbyś nic przeciwko temu, żeby pójść ze mną do mieszkania Deedry, tylko żeby to sprawdzić?

Claude zastanowił się, po czym wzruszył ramionami.

– Myślę, że to będzie okej. Idziesz tam tylko po jedną kasetę. A co jeśli nie ma jej w magnetowidzie?

– Wtedy zamknę drzwi na klucz i oddam go szeryf. Claude zerknął na zegarek.

– Powiedziałem Skokowi, że będę w pracy po południu, ale nie powiedziałem dokładnie, o której. Chodźmy.

Gdy podeszliśmy do schodów, przez wąskie szyby po obu stronach tylnego wejścia zobaczyłam, że rodzeństwo Whitleyów wysiada z samochodu Becki. Byli w siłowni. Wywnioskowałam to z ich strojów. Becca zaplotła włosy w warkocz. Prowadzili poważną rozmowę.

Otworzyliśmy drzwi do mieszkania Deedry i weszliśmy do środka, gdy usłyszeliśmy jak Becca i jej brat wchodzą do budynku.

Częściowo opróżnione mieszkanie, zakurzone i zabałaganione, wydawało się ciche i zamglone.

Claude kręcił się z tyłu, a ja włączyłam telewizor i magnetowid. Głos prezentera pogody brzmiał nieprzyzwoicie zwyczajnie w tym ponurym salonie, w którym zostało tylko kilka pudeł ustawionych w stertę przy ścianie, a każdy mebel stał trochę krzywo.

Małe światełko się zapaliło. W magnetowidzie była kaseta. Przewinęłam ją do początku, co trwało tylko kilka sekund. Nacisnęłam „PLAY”.

John Walsh, gospodarz programu Najbardziej poszukiwani przestępcy Ameryki, wypełnił cały ekran. Pokiwałam głową. Był to jeden z programów, które Deedra zawsze nagrywała. Ze swoją śmiertelnie poważną manierą Walsh mówił o tym, co będzie w tym odcinku: o przestępcach, których poszukiwano, o tych, których złapano, i o wszystkich rzeczach, które zobaczymy, a które nas zdenerwują.

No cóż, ja już byłam wściekła. Miałam zamiar wyjąć kasetę i zrezygnować ze swoich poszukiwań kasety Becki, ale zamiast tego pomyślałam, że przewinę reklamy i sprawdzę, czy na taśmie są jeszcze inne nagrania.

Reklamy przewijały się w szybkim tempie. Później powrócili Najbardziej poszukiwani przestępcy Ameryki i John Walsh stał przed zdjęciami z kartoteki policyjnej, przedstawiającymi mężczyznę i kobietę. Walsh złowrogo potrząsał głową, wykonując przy tym szarpane, gwałtowne ruchy, po czym rozpoczął się film z inscenizacją zbrodni. Wcisnęłam kolejny guzik, by obejrzeć ten fragment.

„… podpalenie” – powiedział stanowczo Walsh. W inscenizacji atrakcyjna brunetka o ostrych rysach, która przypominała nieco kobietę ze zdjęcia, nacisnęła dzwonek u drzwi. Otworzył jej starszy mężczyzna, a wtedy ona powiedziała: „Jestem z firmy ubezpieczającej samochody TexasTech. Jeden z naszych klientów wykazał, że pana samochód brał udział w wypadku, w wyniku którego jego auto zostało uszkodzone. Czy może mi pan o tym opowiedzieć?”

Starszy mężczyzna wyglądał na zagubionego. Ruchem ręki zaprosił młodą kobietę do swojego salonu. Miał ładny dom, duży i elegancko urządzony.

Aktor odgrywający staruszka zaczął protestować, że jego samochód nie brał udziału w żadnym wypadku. Kiedy młoda kobieta zapytała go, czy jej współpracownik mógłby obejrzeć pojazd, bez wahania wręczył jej kluczyki.

Co za głupiec – pomyślałam.

Nie byłam lepsza.

W telewizorze młoda kobieta rzuciła kluczyki swojemu „współpracownikowi”, potężnemu młodemu blondynowi z imponującymi barami. Mężczyzna odszedł, prawdopodobnie w kierunku garażu, ale kamera została wewnątrz domu, gdzie właściciel nadal protestował. Aby pokazać, jak cwana była ta kobieta, kamera skupiała się na jej rozbieganym wzroku, który taksował ładny pokój, gdy staruszek klekotał bez przerwy. Kobieta zbliżała się do niego coraz bliżej, a gdy mężczyzna wyraził gotowość zatelefonowania do swojego agenta ubezpieczeniowego, młoda brunetka przybrała klasyczną postawę gotowości do walki, wycofała lewą rękę do pozycji wyjściowej do zadania ciosu i uderzyła mężczyznę tam, gdzie łączą się dolne żebra. Wpatrywał się w nią, oszołomiony, przez kilka sekund, po czym upadł na podłogę.

Prawie nie byłam świadoma tego, że ktoś za mną szura nogami.

– Przepraszam, Lily – powiedział nagle Claude – będę w łazience.

Nie odpowiedziałam, byłam w zbyt wielkim szoku.

Teraz kamera filmowała mężczyznę, leżącego bez sił. Prawdopodobnie miało to oznaczać, że nie żył.

„Gdy ich ostatnia ofiara leżała na podłodze we własnym salonie, wydając ostatnie tchnienie, Sherry Crumpler i David Messinger metodycznie przeszukiwali dom. Nie wyszli z niego, dopóki nie zabrali wszystkiego: pieniędzy, biżuterii, samochodu. Zabrali Harveyowi Jenkinsowi nawet kolekcję monet”.

Pokażcie jeszcze raz zdjęcia.

Kiedy John Walsh opowiadał ze szczegółami o całej serii podobnych przestępstw dokonanych przez tę parę i zachęcał widzów do przywiedzenia morderców przed oblicze sprawiedliwości, ich portrety ponownie pojawiły się na ekranie.

Przyjrzałam się kobiecie. Nacisnęłam pauzę. Przyłożyłam dłonie po obu stronach jej twarzy. Oczyma wyobraźni jaskrawo pokolorowałam zdjęcie.

– Wydawało mi się, że kogoś tu słyszę. Becca Whitley stała w progu.

Natychmiast nacisnęłam przycisk „STOP”.

– Tak, Lacey poprosiła mnie, żebym tu popracowała. Nie powinnam oglądać telewizji – powiedziałam, siląc się na uśmiech.

– Oglądałaś telewizję? Ty? W trakcie pracy? Nie wierzę w to ani przez chwilę – powiedziała beztrosko Becca. – Mogę się założyć, że znalazłaś następną kasetę.

Odwróciła się i zwróciła w kierunku korytarza:

– Kochanie, ona wie.

Brat Becki wszedł do pokoju. To on był na drugim zdjęciu. Dużo łatwiej było go rozpoznać.

– Gdzie jest prawdziwa Becca Whitley? – zapytałam, szczęśliwa, że nie byli w stanie usłyszeć, jak głośno wali mi serce. Ugięłam lekko kolana i zmieniłam ustawienie stóp, by zapewnić lepszą równowagę. – I prawdziwy Anthony Whitley?

– Anthony wpakował się w małe kłopoty w Meksyku – powiedział David Messinger. – A Becca jest kupką kości w jakimś wąwozie w górzystej okolicy w Teksasie.

– Dlaczego to zrobiliście? – zapytałam. – W tym bloku nie ma bogaczy.

– Spadło mi to z nieba – powiedziała kobieta, którą wciąż nazywałam Beccą. – David uwodził Beccę już od miesięcy, gdy nagle musiał wyjechać z kraju na parę tygodni. Zaczęło się robić zbyt gorąco, żebyśmy mogli zostać razem. David namówił Anthonyego, żeby pojechał z nim. Becca była porządna, ale Anthony był złym człowiekiem. Zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego Apartamenty Ogrodowe zapisano w spadku tylko Becce? Dlatego że Anthony był w więzieniu. To właśnie tam Dave go poznał. Kiedy pojechali razem do Me-hi-ko, wynajęli łódkę. A kiedy łódka wróciła do portu, był w niej już tylko jeden mężczyzna. I ten mężczyzna miał wszystkie dokumenty Anthonyego. – Becca uśmiechnęła się tym mocnym, szerokim uśmiechem, który prawie polubiłam. – Zmieniłam się, jak widzisz. Kupiłam najlepszą perukę, jaką mogłam znaleźć, i bardzo dużo kosmetyków. Gdy kręciłam się wokół Becki w Dallas, byłam jej najlepszą przyjaciółką – sądziła, że miałam zostać jej szwagierką. Jej wujek zmarł tu, w Shakespeare, a ona opowiedziała mi o nim, o tych mieszkaniach, o jego małych zapasach gotówki. Opowiedziała mi też o swoim pradziadku. Potrzebowałam jakiegoś miejsca dla siebie, spokojnego miejsca, gdzie nikt nie zawracałby mi głowy. Kiedy więc odeszła z pracy i opuściła swoje mieszkanie, żeby się tu przeprowadzić, wybrałyśmy się razem na przejażdżkę.