Выбрать главу

Dwa państwa polskie

Wybory do Sejmu Ustawodawczego Rzeczypospolitej Polskiej odbyły się - mimo protestów prowizorycznego rządu w Lublinie, oskarżającego Warszawę o nowy rozbiór Polski - już w grudniu 1944 roku. Absolutną większość głosów otrzymało Polskie Stronnictwo Ludowe, które utworzyło koalicję z Polską Partią Socjalistyczną. W ciągu trzech miesięcy Sejm uchwalił ustawy: 0 odbudowie, o reformie rolnej, o nacjonalizacji i o spółdzielczości (jako trzecim, obok państwa i własności prywatnej, filarze gospodarki). Reforma rolna i nacjonalizacja nie budzą większych kontrowersji; odbywają się za odszkodowaniem, rozłożonym na 20 lat. Nie budzi ich także uchwalona w 1945 roku konstytucja, wprowadzająca system gabinetowo-parlamentarny (po długich dyskusjach przeważa pogląd, że doświadczenie konstytucji kwietniowej nie pozwala na odtworzenie silnego urzędu głowy państwa). Zawiera m.in. artykuł, określający zjednoczenie Polski w drodze głosowania powszechnego (gdy tylko nastaną ku temu warunki) jako cel państwa 1 narodu.

Szybkie uchwalenie podstawowych aktów prawnych nie oznacza, by Rzeczpospolita wolna była od wielkich debat. Socjaliści nalegają na szybką rozbudowę ustawodawstwa socjalnego, ludowcy widzą przyszłość w rozwoju wsi; nie brak innych sporów. Napięcie istnieje także między koalicją rządzącą a wojskiem. Gen. Tadeusz Komorowski został pierwszym.prezydentem i obowiązki reprezentacyjne spełnia sumiennie. Natomiast dwaj inni legendarni dowódcy z czasów II wojny, generałowie Stefan Rowecki i Władysław Anders, nie ukrywają sceptycyzmu wobec sejmokracji i co rusz podkreślają, że Rzeczpospolita Polska to kraj frontowy, gdzie nie może być miejsca na anarchię. Konflikt tli się niemal od początku, na razie jednak nie grozi wybuchem.

Rzeczywiście, oba państwa polskie są frontowe: amerykańskie dywizje pierwszego rzutu i bazy lotnicze rozlokowane są w trójkącie autostrad Warszawa - Łódź - Poznań. Po drugiej stronie Wisły potężna radziecka Grupa Armii Północ skoncentrowana jest między warszawską Pragą, Białą Podlaską, Lublinem i Puławami. Władza rządu lubelskiego ma tu charakter raczej symboliczny.

PRL szybko wyszła z okresu przejściowego, w którym przeprowadzone zostały nacjonalizacja i reforma rolna, a opozycja zasiadała w Krajowej Radzie Narodowej. Premierem od początku jest Władysław Gomułka, opozycji już nie ma. W 1947 roku PRL rezygnuje z uczestnictwa w planie Marshalla, który staje się po drugiej stronie Wisły jedną z podstawowych dźwigni szybko rosnącej gospodarki. Po wybuchu wojny koreańskiej (1953) oba państwa polskie przeżywają kolejny okres militaryzacji i szybkiej rozbudowy przemysłu ciężkiego. W RP idzie on w parze ze stałym, pokaźnym wzrostem stopy życiowej, w PRL - z niedoborem żywności (równolegle zaczęła się kolektywizacja) i rosnącym niezadowoleniem społecznym.

Kryzys 1953 roku

Granica między dwiema Polskami jest zamknięta od 1948 roku. W 1951 roku przed sądem staje Gomułka. Wkrótce zostanie stracony jako agent CIA i rządu warszawskiego. W tym samym czasie aresztowany zostaje biskup lubelski Stefan Wyszyński, przewodniczący nieformalnej konferencji biskupów ze Wschodu. Rok następny to czas wzmożonej agitacji władz za wstąpieniem PRL do „ojczyzny chłopów i robotników". Pod apelem w tej sprawie podpisują się do lutego 1953 roku miliony. Wiosną, po śmierci Stalina, kampania kończy się równie niespodziewanie, jak się zaczęła. Tymczasem frustracja robotników z nowo powstałych kombinatów rośnie. 22 lipca 1953 roku, w dziewiątą rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, wychodzą na ulicę: najpierw we Lwowie, w południe na Pradze i w Białymstoku, później także w innych miastach PRL-u. Żądają podwyżek, równości, religii w szkole, prawdziwych związków zawodowych. Rząd lubelski wzywa na pomoc wojska radzieckie. Czołgi wjeżdżają do miast, zaczynają się walki uliczne.

W kwaterze głównej NATO przedstawiciel RP żąda natychmiastowej interwencji wojsk Układu Północnoatlantyckiego. Wali pięścią w stół. Amerykanin, też chory z niewyspania i własnej bezsilności w chwili pierwszej próby Sojuszu, pyta, czy z powodu strajku robotników w jakimś „Bajalistok" może ma rzucić bombę atomową. I na kogo - na waszych we Lwowie czy może zaraz na Moskwę. Tego samego dnia Amerykanie w ramach operacji NATO przejmują od Wojska Polskiego posterunki frontowe nad granicą. Ambasador Stanów Zjednoczonych przy Organizacji Narodów Zjednoczonych składa protest, żąda interwencji sił pokojowych w PRL; w tym samym czasie amerykański sekretarz stanu cierpliwie tłumaczy ambasadorowi ZSRR, że zaistniały w ostatnich godzinach pewne obawy co do tego, czy żołnierze polscy nie zechcą przyjść z pomocą walczącym rodakom po drugiej stronie. Natomiast Marines, podkreśla sekretarz stanu, na pewno nie wystrzelą pierwsi.

Walki w miastach PRL wygasają po kilku dniach. Liczba ofiar pozostaje nieznana do dziś. Niektórzy historycy twierdzą, że - wraz z egzekucjami - była wyższa niż w czasie powstania w lipcu 1944 roku. Dwieście tysięcy obywateli PRL ucieka do RP. Armia Radziecka przez 72 godziny po zakończeniu walk trzymała straż na mostach - i przepuszczała każdego.

Kryzys w stosunkach Warszawy z sojusznikami trwa w drugim półroczu 1953 roku. Polska należy do członków-założycieli NATO. Ostatnio podpisała się pod projektem Europejskiej Wspólnoty Obronnej. Teraz stawia nowy warunek: projekt EWO zostanie ratyfikowany, jeśli Niemcy, przystępując do Wspólnoty, definitywnie zrezygnują z utraconych w 1945 roku ziem wschodnich. Niemcy odmawiają, mówią o konieczności dalszych rozmów na ten temat. Sejm RP w grudniu 1954 roku odrzuca projekt ustawy ratyfikacyjnej, projekt EWO upada. Teraz Warszawa blokuje inicjatywę przyjęcia Niemiec do NATO. Po kilku miesiącach rozmów - za namową wszystkich partnerów - Berlin ogłasza, że uznaje powstały w 1945 roku porządek terytorialny w Europie, co potwierdza zawarty dzień przed wejściem Niemiec do NATO polsko-niemiecki układ graniczny.

Przez pierwsze lata wspólnej przynależności obydwu państw - polskiego i niemieckiego - do Sojuszu obowiązuje nieformalne porozumienie, że ich siły zbrojne nie sąsiadują ze sobą na manewrach.

Kryzys 1958 roku

Sukces ekonomiczny ostatnich lat w RP i uznanie jej granicy zachodniej nie przesłania faktu, że rządy kolejnych koalicji pod przewodnictwem PSL - zwłaszcza ostatnio - toną w morzu afer i skandali korupcyjnych. Zawłaszczanie państwa przez partie i klany jest na ustach wszystkich. Przed rokiem zaczęła się pierwsza w okresie powojennym recesja. Państwowe molochy uginają się pod ciężarem własnych zobowiązań i mocy produkcyjnych. Liberałowie, od lat obsadzający Ministerstwo Finansów, wołają o odpaństwowienie gospodarki przez przyspieszenie prywatyzacji. Świeżo powstała, coraz liczniejsza warstwa średnia - nie mówiąc o przedsiębiorcach - jest coraz bardziej przekonana, że bez „depeeselizacji" państwa, Polska nie utrzyma dotychczasowego tempa wzrostu. W wyborach 1958 roku wieczny premier Mikołajczyk ponosi klęskę i odchodzi w niesławie. Doceni go dopiero pośmiertnie - historia: jako polityka, który na trwałe zakotwiczył Polskę na Zachodzie i stworzył Polskę murowaną. O ile w 1945 roku różnica w PKB per capita między RP a PRL wynosiła 3:1, o tyle w kryzysowym roku 1958 - mimo szeroko zakrojonej industrializacji na Wschodzie - 7:1.

Przez trzy miesiące socjaliści, liberałowie i prawica nie są w stanie stworzyć rządu. Na zebraniu oficerów w Sztabie Głównym - korpus oficerski pamięta swoje upokorzenie w 1953 roku, a wydatki na wojsko spadły w ostatnich latach drastycznie - pada pytanie, czy prócz Wojska Polskiego jest jakakolwiek siła zdolna uchronić ten kraj przed wielkim kryzysem, który niewątpliwie wykorzysta wróg ze Wschodu. Na sali jest niewielu generałów. Dominują oficerowie młodsi i niżsi rangą, większość po zachodnich akademiach wojskowych i praktyce w NATO. Co powiedzieli w odpowiedzi na pytanie generałów, znamy tylko z relacji świadków. Musiało to brzmieć mniej więcej tak: rządy munduru w Polsce skończyły się - nawet jeśli mundur ten nosi bohater. Wojsko ma bronić państwa, a nie naprawiać je. „Piłsudski - miał powiedzieć jeden z majorów - może i musiał. My nawet nie powinniśmy o tym myśleć".