Выбрать главу

A co z Amabel?

Najwyraźniej „Oregonian" nie wiedział, która sprawa jest bardziej sensacyjna – morderstwa w Cove czy Amory St. John. Ponieważ wczorajsze wydanie pełne było wiadomości o Cove, widocznie w redakcji doszli do wniosku, że teraz przyszła kolej na Amory'ego.

Przeczytał, że Amabel Perdy oświadczyła, iż jest niewinna zarówno w sprawie Amory'ego St. Johna jak i Cove. Powiedziała, że w obu przypadkach nie miała pojęcia, co się działo. Utrzymywała, że jest artystką. Pomagała sprzedawać Najwspanialsze Lody Świata. I to wszystko, co zrobiła.

Poczekajmy, aż prasa dotrze do dziennika Thelmy, pomyślał Quinlan. Tamte rewelacje przypieczętują jej los. I los pozostałych staruszków. Był zmęczony, pierś bolała go wściekle, więc wstrzyknął sobie w ramię niewielką dawkę morfiny.

Wiedział, że wkrótce zaśnie i będzie spał jak niemowlę, wolny od tych wszystkich bredni. Chciałby tylko jeszcze, zanim zaśnie, zobaczyć Sally.

Kiedy stanęła uśmiechnięta przy łóżku, był pewien, że śni.

– Wyglądasz jak anioł.

Usłyszał jej śmiech i poczuł na swoich ustach jej wargi, miękkie i gorące.

– Przyjemnie – rzekł. – Jeszcze.

– Śpij już, chłopczyku – odpowiedziała. – Kiedy się obudzisz, będę tutaj.

– I każdego ranka?

– Tak. Zawsze.

EPILOG

Sally St. John Brainerd i James Railey Quinlan wzięli ślub w terminie ustalonym przez Dillona – czternastego października. Dillon Savich był drużbą, zaś matka Sally pełniła honory gospodyni. Uczestniczyła w uroczystościach zaślubin w towarzystwie senatora Matta Montgomery'ego ze stanu Iowa, wdowca, który raz spojrzał na Noelle i zupełnie stracił głowę. Tego lata Noelle włożyła dwuczęściowy kostium kąpielowy.

Na ślubie obecnych było stu pięćdziesięciu agentów FBI, w tym dwoje agentów specjalnych z biura w Portland, z których jeden był świeżo mianowanym szefem biura. Wszyscy Raileyowie i Quinlanowie, bliżsi i dalsi, zjawili się w kościele prezbiteriańskim na Elm Street w Waszyngtonie, i Sally poczuła się pochłonięta przez swoją nową rodzinę.

Pani Lilly, Marvin Wykidajło i Fuzz Barman też byli obecni. Pani Lilly miała na sobie kostium z białej satyny, Marvin zaś opowiadał wszystkim, że dziewczynka ślicznie wygląda w swojej ślubnej sukni. Fuzz przyniósł butelkę chardonnay w charakterze prezentu ślubnego. Butelka była zakorkowana.

Uroczystość obsadzona była przez dziennikarzy, czyhających na to wydarzenie od czasu niedawnego zakończenia procesu doktora Beadermeyera – czyli Normana Lipsy – gdzie Sally była głównym świadkiem oskarżenia. Beadermeyera uznano za winnego spisku, morderstwa, porwania, wymuszenia i oszustw podatkowych, przy czym to ostatnie przestępstwo, zgodnie z komentarzem prezenterki telewizyjnych wiadomości, było najpoważniejsze i gwarantowało mu pobyt w więzieniu do końca dwudziestego drugiego wieku.

Scott Brainerd współpracował z organami bezpieczeństwa w sprawie porwania i spisku, na co wreszcie zgodził się rząd, gdyż FBI nie potrafiło znaleźć solidnych dowodów jego uczestnictwa w handlu bronią. Został skazany na dziesięć łat więzienia. Sally wiedziała jednak, i powiedziała o tym Quinla-nowi, że Scott będzie się zachowywał wzorowo w więzieniu. Gotowa była się założyć, że ten nędzny robak wyjdzie na wolność po odsiedzeniu trzech lat. Quinlan zatarł ręce i oświadczył, że nie może się doczekać.

Rok wcześniej, w czerwcu, Sally zaczęła pracować jako prawa ręka senatora Boba McCaina. Zaczęła pokazywać Quinlanowi pełne blichtru oblicze Waszyngtonu, tak innego od tego, do którego się już przyzwyczaił. James stwierdził, że nie wie, jaki Waszyngton jest dla niego bardziej fascynujący. Sally codziennie rano biegała, zwykle z Jamesem, a w lipcu znów zaczęła śpiewać pod prysznicem.

Pod koniec lipca postanowiono, że Amabel Perdy nie będzie odpowiadać razem z pozostałymi pięćdziesięcioma mieszkańcami Cove. Poza ośmioma zabójstwami, w tym czterema przez zadanie śmiertelnych pchnięć nożem, postrzeliła również agenta specjalnego FBI, porwała swoją siostrzenicę i pomagała w ucieczce podejrzanemu o morderstwo, stając się jego wspólniczką. Jej proces miał się odbyć pod koniec roku. Ani Guinlan, ani Sally nie wyczekiwali go.

Wszystkie morderstwa zostały szczegółowo zrelacjonowane w dzienniku Thelmy Nettro – w jaki sposób były popełnione, kiedy i przezkogo. Thelma Nettro zanotowała, że po załatwieniu dwudziestej ofiary mieszkańcy nie czuli już wyrzutów sumienia. Zapisała też, że najchętniej stosowaną metodą była trucizna, gdyż Ralph Keaton nie lubił nieporządku, kiedy przygotowywał ciała do pogrzebu.

Sama Thelma zamordowała dwie osoby, starsze małżeństwo z Arkansas. Umarli szybko, z uśmiechem na ustach, ponieważ zjedli po kawałku sernika Marthy i nie wyczuli smaku trucizny.

Wyszło też na jaw, że ostatnie dwa zabójstwa starych ludzi, którzy mieli nieszczęście przyjechać do Cove w chęci skosztowania Najwspanialszych Lodów Świata, miały miejsce zaledwie dwa miesiące przed przybyciem poszukującej schronienia Sally do domu ciotki Amabel. Rekordzistą okazał się wielebny Hal Vorhees. Udało mu się skłonić pewne zamożne małżeństwo do pozostania na specjalnej, wieczornej mszy, która została zorganizowana tego popołudnia, a miała być poświęcona odnowie duchowej.

Thelma napisała w swoim dzienniku, że była to bardzo przyjemna msza, w czasie której wiele osób wstawało i dziękowało Bogu za wszystko, co zrobił dla nich Hal. Po mszy był poncz i ciasteczka. Wielebny Hal nie naszpikował wystarczająco ciasteczek arszenikiem i starsi państwo musieli być truci powtórnie, co zmartwiło wszystkich, a zwłaszcza doktora Spivera.

Na temat Cove napisano trzy książki, każdą z innego punktu widzenia. Największym bestsellerem okazała się książka, przedstawiająca wielebnego Hala Vorheesa jako oszalałego mesjasza, który zamordował w Arizonie dzieci, a następnie przeniósł się do Cove i przekonał tutejszych mieszkańców do pewnej formy satanizmu.

Ponieważ było oczywiste, że morderstwa będą kontynuowane, dopóki nie wymrze ostatni mieszkaniec miasteczka, albo wszyscy nie zostaną złapani (co właśnie się stało), Departament Sprawiedliwości i prawnicy zgodzili się, że staruszkowie zostaną odseparowani i każde zostanie wysłane do innego szpitala psychiatrycznego w różnych stanach. W wywiadzie, udzielonym tuż po zapadnięciu wyroku, prokurator generalny stwierdził po prostu: „Jeśli tylko zbierze się ich dwoje, nie będziemy mogli im zaufać. Spójrzcie, co już się stało".

Zaprotestowała Liga Obrońców Wolności Obywatelskich, ale niezbyt energicznie, stwierdzając jedynie, iż składniki Najwspanialszych Lodów Świata (na które przepis pozostał tajemnicą) wywołały niekontrolowaną histerię wśród starych ludzi, prowadząc do utraty kryteriów moralnych i umiejętności oceny. Z tego względu nie powinni odpowiadać za swoje czyny. Kiedy zapytano prawniczkę, reprezentującą Ligę, czy pojechałaby do Cove na lody, wyznała, że jedynie w wytartych dżinsach, prowadząc bardzo starego volkswagena garbusa. Być może, jak napisała jedna z gazet, mieszkańców Cove przywiódł do morderstw zbiorowy podwyższony poziom cukru.

Thelma Nettro zmarła spokojnie we śnie przed ostatecznym wyrokiem, który zapadł na jej przyjaciół. Martha powiesiła się w swojej celi, dowiedziawszy się, że młody Ed zmarł na raka prostaty.

Miasteczko Cove z Najwspanialszymi Lodami Świata przestało istnieć. Reklama na skrzyżowaniu drogi 101 i 101A przewróciła się dwa lata później i leżała tam, dopóki jakiś amator pamiątek nie zabrał jej do swojej piwnicy.

Wędrowcy nadal od czasu do czasu odwiedzają Cove. Nie pozostało tam zbyt wiele, ale widok z urwiska w czasie zachodu słońca jest zawsze niezwykłe efektowny – z martini czy bez.