Выбрать главу

Zielona Łodyżka przyleciała kiedyś na mostek i zaczęła zmieniać odczyty okien. Jak zwykle mówiła coś do Phama, pytlując bez ustanku, jakby naprawdę wierzyła, że znajduje się w towarzystwie zainteresowanego słuchacza.

— Widzisz. Centralne okno to ultrafalowa mapa regionu, który znajduje się bezpośrednio za nami. — Zamachała pnączem nad przyciskami. Na pozostałych ścianach pojawiły się wielobarwne obrazy — A to podobne mapy dla pozostałych pięciu kierunków.

W uszach Phama jej słowa brzmiały jak jednostajny szum. Rozumiał wszystko, ale nic go to nie obchodziło. Zielona Łodyżka urwała, a następnie ciągnęła dalej równie wytrwale, co kobieta imieniem Ravna.

— Po zakończeniu skoku powstaje coś w rodzaju ultrafalowego „rozbryzgu”. Dzięki temu mogę sprawdzić, czy nikt za nami nie jedzie.

Mnóstwo kolorów na wszystkich oknach dookoła, nawet na tym znajdującym się przed oczyma Phama. Łagodne przejścia między odcieniami, żadnych jasnych punktów, żadnych konturów.

— Wiem, wiem — kontynuowała Zielona Łodyżka. Prowadziła rozmowę za nich oboje. — Analizatory strasznie długo przerabiają dane. Ale jeśli ktoś znalazłby się bliżej niż sto lat świetlnych za nami, na pewno byśmy go zobaczyli. A jeśli byłby dalej… cóż, wtedy z pewnością nie mógłby nas wykryć.

To nie ma znaczenia. Pham niemal wykreślił cały problem ze swych myśli. Ale nie było już gwiazd, w które mógłby się wpatrywać, toteż przyglądając się w jaskrawym plamom, zaczął bezwiednie myśleć o tym, co usłyszał. Myśleć! Wolne żarty, tu Na Dole nikt naprawdę o niczym nie myślał. Prawdopodobnie dziesięć tysięcy statków opuściło Przekaźnik przed jego upadkiem. Najprawdopodobniej wróg nie zarejestrował wszystkich odlotów. Atak na Przekaźnik był tylko niewielkim dodatkiem do morderstwa popełnionego na Starym. Najpewniej PPII uciekł nie zauważony. Dlaczego wróg miałby się przejmować tym, gdzie ukrywają się resztki pamięci Starego? Dlaczego miałby interesować się, w jakim kierunku leci ich mały stateczek?

Ciałem jego wstrząsnął dreszcz. Zwierzęcy odruch, nic więcej.

Ravnę Bergsndot powoli zaczynała ogarniać panika, każdego dnia coraz większa. Nie obawiała się żadnego konkretnego niebezpieczeństwa, po prostu traciła nadzieję. Starała się codziennie spędzać jakiś czas z Phamem Nuwenem, rozmawiać z nim, trzymać go za rękę. Nigdy nie odpowiadał ani na nią nie spoglądał, chyba że przez przypadek. Zielona Łodyżka też starała się pomóc, mimo że była przedstawicielem zupełnie obcej mu rasy. Pham, którego znała, wydawał się żywić wielką sympatię do Jeźdźców. Przeszedł wszystkie konieczne zabiegi medyczne, ale równie dobrze mógł być warzywem.

Ponadto statek cały czas zwalniał, zawsze bardziej, niż przewidywały prognozy Błękitnego Pancerzyka.

Kiedy zaś przeglądała Wiadomości… w pewnym sensie to było najbardziej przerażające ze wszystkiego. Teoria o „rasie śmierci” cieszyła się rosnącą popularnością. Coraz więcej dyskutantów zdawało się uważać, że ludzie są odpowiedzialni za rozprzestrzenianie się Plagi.

Krypto: ■

Otrzymane przez: załoga PPII ad hoc

Ścieżka językowa: Baeloreski → Triskweliński, Jednostki SjK

Od: Sprzymierzenie Obrońców

[Zgodnie z ich autoproklamacją jest to kooperatywa pięciu wielorasowych imperiów Przestworzy, znajdujących się pod Królestwem Straumy. Nie istnieją żadne dane na temat istnienia tej organizacji przez Upadkiem Królestwa]

Temat: wątek Wideo niewolnika Plagi

Dystrybucja:

Zagrożenie Plagą

Grupa tematyczna: Śladami Wojen

Grupa tematyczna: Homo sapiens

Data: 17,95 dni od Upadku Przekaźnika

Jak dotąd przetworzyliśmy około pół miliona wiadomości na temat wideo tego stworzenia i znaczną część z nich przeczytaliśmy. Większość z was nie rozumie, o co chodzi. Cel operacji Pomocnika jest nader prosty. Moc z Transcendencji wykorzystuje łączność ultrafalową, aby posłużyć się dla swych celów rasą zamieszkującą Przestworza. W Transcendencji byłoby to dziecinną igraszką — istnieją liczne opowieści o przebywających tam niewolnikach Mocy. Ale aby tego typu łączność mogła mieć miejsce w Przestworzach, należy dokonać szeroko zakrojonych zmian w umysłach kontrolowanej rasy. To nie mogło zajść na drodze naturalnej ewolucji, taka operacja nie może także zostać przeprowadzona w tak szybkim tempie na przedstawicielach nowych ras, niezależnie od tego, co twierdzi Plaga.

Uważnie śledziliśmy wiadomości adresowane do grupy tematycznej Homo sapiens od dnia pojawienia się Plagi. Gdzie jest ta jakaś „Ziemia”, którą ludzie wskazują jako miejsce swego pochodzenia? Mówią, że „po drugiej stronie Galaktyki”, podobno głęboko w Strefie Powolnego Ruchu. Nawet ich najbardziej znane historyczne siedlisko, Nyjora, też znajduje się w Powolności. My mamy alternatywną teorię: Dawno temu, być może w czasach, o których w wiarygodnych archiwach nie ma żadnej wzmianki, doszło do wielkiej bitwy pomiędzy Mocami. Wtedy też powstał szczegółowy projekt „rasy ludzkiej” wraz z interfejsami komunikacyjnymi. Na długo po tym, jak zniknęli pierwotni rywale, a nawet opowieści o nich, rasa ta znalazła się w miejscu, z którego mogła dokonać transcendencji. Transcendencja ta była jednak z góry ukartowaną restauracją dawnej Mocy, która zastawiła na nich pułapkę.

Nie jesteśmy pewni wszystkich szczegółów, ale taki scenariusz wydaje się wielce prawdopodobny. Zadanie, jakie stoi przed nami, jest oczywiste. Królestwo Straumy znajduje się w samym sercu Plagi, więc jest poza zasięgiem wszelkich ataków. Ale istnieją przecież inne kolonie zamieszkane przez ludzi. Prosimy wszystkich członków Sieci o pomoc w ich zidentyfikowaniu. Nie jesteśmy zbyt wielką cywilizacją, ale będziemy zaszczyceni, jeśli zostanie nam powierzona misja koordynowania procesu gromadzenia informacji. W naszym przekonaniu niezbędne jest podjęcie działań zbrojnych w celu zapobieżenia rozprzestrzenianiu się Plagi na teren Środkowych Przestworzy.

Niemal od siedemnastu tygodni wzywamy do czynu. Gdybyście posłuchali nas od samego początku, jedno wspólne uderzenie mogło okazać się wystarczające do zniszczenia Królestwa Straumy. Czy Upadek Przekaźnika nie wystarczy, aby was obudzić! Przyjaciele, jeśli połączymy nasze wysiłki, mamy jeszcze szansę.

Śmierć Szarańczy.

Te łotry wykorzystywały nawet fakt nieustalonego pochodzenia rasy ludzkiej. Rasy o niepewnym pochodzeniu były bardzo nieliczne, ale rzadko kiedy bywały zupełnie nieznane. Teraz te stwory sprzymierzone pod hasłem „Śmierć Szarańczy” dawały do zrozumienia, że Cud Nyjory był początkiem śmiertelnie niebezpiecznego spisku.

„Śmierć Szarańczy” była jedyną organizacją nawołującą do pogromów, ale nawet najbardziej szanujący się subskrybenci wypowiadali opinie, które w sposób pośredni mogły stanowić poparcie dla takich przedsięwzięć.

Krypto: ■

Otrzymane przez: załoga PPII ad hoc

Ścieżka językowa: Triskweliński, Jednostki SjK

Od: Wywiad Rozjemczy Sandora na Zoo

[Znana korporacja wojskowa Górnych Przestworzy. Jeśli to maskarada, ktoś naraża się na niebezpieczeństwo]

Temat: wątek Wideo niewolnika Plagi, subwątek Hanza

Wyrażenia kluczowe: ograniczenia Plagi; Plaga czegoś szuka

Dystrybucja:

Zagrożenie Plagą

Grupa tematyczna: Automaty Bliskiego Sprzężenia

Grupa tematyczna: Śladami Wojen

Data: 11,94 dni od Upadku Przekaźnika