Sposób na życie – przetrwanie.
Sposób na milczenie – śmierć.
Zaczęłam zastanawiać się nad śmiercią. Czy się boję? Chyba tak. Kiedyś bardzo się bałam.
1 lipca
Spakowałam plecak i po prostu wyszłam z domu. Rodziców nie było. Zostawiłam im kartkę, że wrócę po wakacjach do szkoły. Kartka była mokra. Łzy?
Czekali już na mnie: Filip, Iga, Tomek i jeszcze kilka osób. Alfy nie było. Siedzi za pobicie milicjanta. Ucieszyło mnie to w pewien sposób. Boję się Alfy.