15 lipca
Średnio co drugi dzień jedziemy dalej w Polskę. Podobno tak bezpieczniej. Kierowcy nawet nas zabierają, chociaż na pewno nasz wygląd ich dziwi.
Coś zaczyna się dziać. Ludzie są rozdrażnieni, sprzeczki wybuchają o drobiazgi. Wiem, co to jest. To ćpanie nas tak zmienia. Robi z nami, co chce.
Moje serce jakoś wytrzymuje to codzienne grzanie. Czasami przeszywa mnie krótki, ostry ból. Ale nie mówię o tym nikomu.