Выбрать главу

– Im from Poland.

Jesteśmy jedynymi Polakami w okolicy, więc odniesiono nam połamaną, odartą ze skóry bohaterkę. W sklepie jeszcze długo po wypadku pytano nas z niedowierzaniem:.Jechała bez kasku? Bez hamulców?” Tak rodzą się legendy o polskich wariatach, rzucających się z lancami na czołgi.

Połamaną nogę Siostry składała na pogotowiu była pacjentka Piotra. Ta sama, którą przywieziono mu kiedyś na oddział z najruchliwszego skrzyżowania Sztokholmu. Już spętana pasami, zwierzyła się Pietuszce:

– Jacy oni głupi, ja nie kierowałam samochodami… ja kierowałam ruchem planet i gwiazd!

Zagipsowała Siostrze nogę szalenie starannie. Trzeba było po tygodniu odkuwać opatrunek i zakładać od nowa. Tym bolesnym sposobem Siostra dorobiła się dwóch kul. Dla mnie wystarczy jedna. Kulawica, kuśtykam do łóżka. Po godzinie noga znowu się rusza, proponuje dla rozluźnienia spacer.

Zmywając naczynia, słyszę z pokoju Małgosię, uparcie podbierającą Piotra na tematy intymne. Jak się poznaliśmy, pierwsza randka.

Mój trubadur pieje arię o karmicznej miłości, kroju mojej sukienki, gdy się spotkaliśmy, wykroju nóg i kolorze oczu. Zachwycona Małgosia nie nadąża z notowaniem. Po jej wyjściu Pietuszka krąży z niewyraźną miną:

– Wiesz, tak jakoś mnie mdli…

– Coś mi się zdaje, że zaszedłeś w niepożądaną ciążę z „Twoim Stylem”.

– Love for sale, święty Paweł zapomniał dodać:.Miłość sprzedajna jest, medialna jest”.

– Ale gdybyś jej nie miał, brzmiałbyś jak miska cynowa – pocieszam go.

– A tak zabrzmiałem jak dzwon Zygmunta.

– Sercem trzeba się dzielić… ostatnio mu je wymieniali.

– Słowem dzielić też, ale od razu z całym narodem?

– Narcystyczny postromantyzm – wycieram jedyne dwie łyżeczki, nie dające się rdzy.