Выбрать главу

We Francji, gdzie za skrobankę zwraca ubezpieczalnia, kampania o przedłużenie aborcji do dwunastego tygodnia. Argumenty za i przeciw niezmiennie te same. Nowość z obozu konserwatywno – męskiego: „W trzecim miesiącu, kiedy już wiadomo, czy będzie chłopiec, czy dziewczynka, kobiety po dowiedzeniu się, że dziecko jest innej niż oczekiwana pici, przerwą «niechcianą» ciążę”. Oburzenie Francuzek: „Czy żyjemy w Chinach, gdzie uśmierca się miliony dziewczynek?” Przypomnienie argumentów przeciw aborcji z lat siedemdziesiątych:.Jeżeli pozwoli się na skrobanki, to idiotki poddadzą się aborcji przed feriami zimowymi, żeby móc jeździć na nartach” (autentyk).

Nad plażą ogłuszają nas myśliwce. Nie latały tydzień temu, coś się musiało stać. Samoloty – współczesne ptaki wróżebne. Albania? W telewizji pokazywali Miloszevicza, więc chyba Jugosławia. Wojna? Trzeba kupić gazetę.

Calasso: „…konieczność jest jedyną potęgą, która nie ma ani ołtarzy, ani posągów”.

Ma za to pod dostatkiem zarzynanych codziennie krwawych ofiar.

25 IX

Nocą gadamy o podróży. Przeżywam na nowo Delfy. Hieratyczny kuros idzie przed siebie z na wpół przymkniętymi oczyma. Jeszcze jeden krok i z kamiennego kolosa zamieni się w zwinnego, klasycznie pięknego atletę, podrabianego przez kolejne stulecia. Grecka sztuka jest wyrwaniem się starożytnym kanonom. Zajmowaniem ziemi niczyjej, podobnym do greckiego zasiedlania wybrzeży i wysp. Grecy w przeciwieństwie do Chińczyków, Egipcjan czy Żydów nie powtarzali wyłącznie boskiej, nienaruszalnej tradycji. Zakładali miasta – państwa i tworzyli dla nich nowe ludzkie prawa. Solon – ustrój Aten, Likurg Sparty.

Tajemnicę, jakim cudem w ciągu czterystu, pięciuset lat Grecy przeszli od sztuki pregeometrycznej, prawie aborygeńskiej, do marmurowych, klasycznych rzeźb, Pietuszka zostawia mnie. Jego gnębi żal, że w tę swoją podróż marzeń mógł się wybrać dopiero po czterdziestce. Mity greckie wolał w dzieciństwie od lekcji religii. Działały bardziej na wyobraźnię. Przynajmniej coś mu tłumaczyły: Ukochana ciocia miała charakter i urodę Afrodyty, inna temperament zazdrosnej Hery, wujek był podobny do Aresa.

Ojciec i matka w wiecznym sporze, niby Ateny ze Spartą. On wojskowy, nie rozumiejący zniewieściałe – go zainteresowania syna sztuką. Ona emocjonalna, rozgadana dekoratorka warszawskiej brzydoty. Archetyp małżeństwa?