Выбрать главу

Wtedy „Tellur”, ostrożnie się rozpędzając, wszedł w pulsację, będącą jakby pomostem dla niewyobrażalnie dalekich międzygwiezdnych podróży. Ludzie, ukryci bezpiecznie w swoich kapsułach, nie widzieli już, jak skracały się lecące z naprzeciwka świetlne kwanty i dalekie gwiazdy, stając się coraz bardziej fioletowe. Potem gwiazdolot zanurzył się w nieprzeniknionym mroku zero-przestrzeni, za którą kwitło w oczekiwaniu gorące życie na Ziemi.