Выбрать главу

Baldwin dał się nieco udobruchać.

– Jest pani sprytna. Co było dalej’?

– Kate powiedziała to samo, co, jak się zdaje, mówili Izabelli wszyscy znajomi jej córki. Heather rzeczywiście wyglądała na zmartwioną, ale nikomu się nie zwierzała ze swoich problemów. Dzwonić do pana dlatego, że potem Kate powiedziała mi, że zamierza skontaktować się z matką Heather, bo coś sobie przypomniała. Kale cały czas jest w podróży i nie wie, że Izabella nie żyje.

Lacey znów mówiła powoli, z namysłem.

– Kate Knowles ma chłopaka w Nowym Jorku. Nazywa się Wilhelm Merrill. Pracuje w banku Chase, specjalizuje się w inwestycjach i jest przyjacielem Ricka Parkera; w każdym razie, zna go. Wilhelm powiedział Kate, że rozmawiał z Heather w barku, w ośrodku dla narciarzy w Stowe, w dniu jej śmierci. Kiedy Rick wszedł do baru, Heather raptownie przerwała rozmowę i prawie natychmiast wyszła.

– Czy on jest pewien, że to miało miejsce w dniu jej śmierci?

– Tak mówiła Kate. Z tej opowieści zrozumiała, że Heather bardzo się zdenerwowała na widok Ricka. Spytałam ją, czy wie, dlaczego Heather tak gwałtownie zareagowała i dowiedziałam się od Kate, że Rick wykręcił Heather jakiś numer zaraz po jej przyjeździe do Nowego Jorku, cztery lata temu.

– Chciałbym panią o coś zapytać. Pracowała pani w „Parker i Parker” przez osiem lat. Razem z Rickiem Parkerem, prawda?

– Tak, ale Rick był w biurze na West Side. Do nas przyszedł przed trzema laty.

– Rozumiem. I przez cały ten czas, kiedy zgłosiła się do pani Izabella, nigdy nie wspomniał, że znał Heather Landi?

– Nigdy. Pozwoli pan, że mu przypomnę, że jestem tutaj, gdzie jestem, dlatego że Rick Parker dał mi nazwisko Curtisa Caldwella, który miał podobno pracować w znanej firmie prawniczej. Rick jest jedynym człowiekiem z naszego biura, który twierdzi, że rozmawiał z mężczyzną, który okazał się zabójcą Izabelli Waring. Chyba byłoby naturalne, żeby Rick powiedział mi, że znał Heather. Przez kilka tygodni pokazywałam klientom mieszkanie i opowiadałam Rickowi o Izabelli Waring, obsesyjnie pragnącej poznać przyczyny śmierci córki. W każdym razie ja uważam, że byłoby to naturalne – powiedziała z mocą.

Nazajutrz po śmierci Izabelli oddałam pamiętnik policji. Powiedziałam im wtedy, że kopię dałam Jimmy’emu Landiemu, tak jak obiecałam. Czy mówiłam, że Izabella prosiła mnie o przeczytanie pamiętnika? Czy mówiłam, że do niego zajrzałam? – Lacey potarła czoło dłonią, usiłując przypomnieć sobie te szczegóły.

Oby tylko nie spytali, kto mnie zaprosił na to przyjęcie. Nazwisko Toma Lyncha pojawiło się w pamiętniku i na pewno to spostrzegą. Wtedy szybko się zorientują, że tu nie chodzi o przypadek.

– Pozwoli pani, że powtórzę najistotniejsze fakty powiedział Baldwin. – Mówi pani, że mężczyzna, który widział Ricka Parkera w Stowe, jest bankowym specjalistą od inwestycji, nazywa się Wilhelm Merrill i pracuje w banku Chase?

– Tak.

– Wszystkie te informacje zdobyła pani przypadkiem, podczas spotkania towarzyskiego z panią Knowles?

Lacey straciła cierpliwość.

– Panie Baldwin, żeby przekazać panu te informacje, musiałam wyciągnąć je od bardzo sympatycznej i utalentowanej aktorki, z którą chętnie bym się zaprzyjaźniła. Oszukałam ją, tak samo jak oszukuję wszystkich, których tu spotykam, z wyjątkiem szeryfa Svensona. W moim interesie leży zbieranie wszelkich informacji, które mogłyby stworzyć mi szansę powrotu do normalnego, uczciwego, wolnego od kłamstwa życia. Na pana miejscu bardziej by mi zależało na ustaleniu tego, co łączyło Ricka Parkera z Heather Landi, niż na nieustannym upewnianiu się, czy sobie tego wszystkiego nie wymyśliłam.

– Nic podobnego nie przyszło mi nawet do głowy. Natychmiast sprawdzimy te informacje. Musi pani jednak przyznać, że bardzo niewielu świadków korzystających z rządowego programu ochrony przypadkiem natyka się na przyjaciółkę zmarłej kobiety, której matka została zamordowana, co stało się przyczynił objęcia świadka ochroną.

– I niewiele matek zostaje zamordowanych dlatego, że są przekonane, iż śmierć ich córek nie była przypadkowa.

– Sprawdzimy to. Z pewnością już to pani mówiono, ale powtórzę, bo to bardzo ważne. Nalegam, żeby pani bardzo uważała i nie pozwalała sobie na brak ostrożności. Mówi pani, że ma nowych znajomych, i cieszy mnie to, ale musi pani bardzo uważać na to, co im pani mówi. Zawsze musi pani pamiętać o ostrożności. Gdyby chociaż jedna osoba dowiedziała się, gdzie pani jest, musielibyśmy panią przenieść w inne miejsce.

– Niech się pan o mnie nie martwi, panie Baldwin – powiedziała Lacey, ale serce w niej zamarło na myśl, że powiedziała matce, iż mieszka w Minneapolis.

Kiedy odłożyła słuchawkę i skierowała się do drzwi, miała wrażenie, że dźwiga cały świat na swoich ramionach. Baldwin zlekceważył to, co mu powiedziała. Lacey odniosła wrażenie, że fakt, iż Rick Parker znał Heather Landi, nie wydał mu się ważny.

Nie mogła wiedzieć, że kiedy tylko odłożyła słuchawkę, prokurator stanowy Gary Baldwin powiedział do swoich asystentów, przysłuchujących się rozmowie:

– To pierwszy przełom w sprawie! Parker siedzi w tym po uszy.

– A Lacey Farrell wie więcej, niż mówi – dodał po chwili.

34

Widocznie myliłem się co do Alicji – myślał Tom Lynch, biorąc prysznic po ćwiczeniach w klubie „Bliźniacze Miasta”. – Może jednak miała do mnie żal, że podczas przyjęcia nie zająłem się nią jak należy? Już drugi dzień nie pokazuje się w klubie. Nie odpowiedziała też na mój telefon.

Kate dzwoniła do niego i opowiadała o spotkaniu z Alicją. Doszło do niego z inicjatywy Alicji, co znaczy, że przynajmniej jedna osoba z rodziny się jej spodobała – pocieszał się.

Ale dlaczego do mnie nie zadzwoniła, choćby tylko po to, żeby powiedzieć, że nie ma czasu albo że za późno odebrała wiadomość? – zastanawiał się.

Wyszedł spod prysznica i zaczął się energicznie wycierać. Z drugiej jednak strony dowiedział się od Kate, że Alicja podjęła pracę. Może dlatego się do niego nie odezwała?

A może ma innego chłopaka?

Może zachorowała?

Wiedząc, że nic nie umknie uwagi Rut Wilcox, przed wyjściem zatrzymał się przy jej biurku.

– Nigdzie nie widzę Alicji Carroll – zagadnął, udając, że interesuje go to tylko troszkę. – Czyżby przychodziła teraz o innej porze?

Zauważył w oczach Rut błysk zaciekawienia.

– Właśnie zamierzałam do niej zadzwonić, żeby spytać, czy nic się jej nie stało – odparła. – Przez dwa tygodnie przychodziła codziennie. Coś musiało się wydarzyć. – Rut uśmiechnęła się chytrze. – Mogę teraz zatelefonować. Czy powiedzieć, że pytałeś o nią i dać ci słuchawkę?

O, nie! – zaniepokoił się Tom. Teraz rozniesie się po całym klubie, że między mną a Alicją coś się zawiązało. Cóż, sam zacząłem – przypomniał sobie.

– Ależ z ciebie swatka! – rzekł. Jasne, jeśli Alicja odbierze telefon, daj mi słuchawkę.

Po czwartym dzwonku Rut powiedziała:

– Szkoda. Widocznie wyszła, ale włączyła sekretarkę automatyczną. Zostawię dla niej wiadomość.

Po czym wyrecytowała do słuchawki, że ona i pewien bardzo przystojny mężczyzna zastanawiają się, gdzie się Alicja podziewa.

Teraz powinna się odezwać pomyślał Tom. – Jeśli nie jest mną zainteresowana, wolałbym o tym wiedzieć. Mam wrażenie, że w jej życiu coś nie jest w porządku.

Kiedy wyszedł, niezdecydowany stał kilka minut na ulicy zastanawiając się, na co ma ochotę. Gdyby spotkał w klubie Alicję, zaprosiłby ją na obiad i do kina. Taki miał zamiar. W kinie „Śródmieście” grali film, który otrzymał pierwszą nagrodę na festiwalu w Cannes. Oczywiście, mógłby pójść do kina bez Alicji, ale nie miał na to ochoty.