Выбрать главу

„W moim sekretarzyku”. „Trzeba więc prosić niebiosa, żeby w nocy nie obrabowano domu” -stwierdził. „Sekretarzyk jest zamknięty” - odpowiedziałem. „Ale da się go otworzyć każdym kluczem. Kiedy byłem młodszy, sam to robiłem, używając klucza do szafy w rupieciarni”. Mój syn często mówił dziwne rzeczy, nie przejąłem się więc jego słowami. Tej nocy poszedł jednak za mną do mojego pokoju z bardzo poważną miną. „Słuchaj, tato - powiedział, spuszczając wzrok. - Czy mógłbyś mi dać dwieście funtów?”. „Nie mógłbym! - odpowiedziałem ostro. -I tak dałem ci już zbyt wiele pieniędzy”. „Zawsze byłeś bardzo hojny - przyznał - ale jeśli teraz nie dostanę tej sumy, nie będę mógł się więcej pokazać w klubie”. „I bardzo dobrze!” -krzyknąłem. „Owszem, ale przecież nie chciałbyś, bym opuścił go w niesławie - ciągnął. - Nie zniósłbym takiej hańby. Muszę w jakiś sposób zdobyć te pieniądze. Jeśli ty mi ich nie dasz, będę musiał uciec się do innych środków”. Bardzo się rozgniewałem, gdyż była to jego trzecia taka prośba w tym miesiącu. Krzyknąłem: „Nie dostaniesz ode mnie złamanego grosza!”. On się ukłonił i bez słowa opuścił pokój. Po wyjściu syna otworzyłem sekretarzyk, upewniłem się, że mój skarb jest bezpieczny, i znów zamknąłem go w środku. Później zacząłem obchód domu, by sprawdzić, czy wszystko jest odpowiednio zabezpieczone. Zwykle robi to Mary, tym razem jednak uznałem, że powinienem uczynić to sam. Schodząc na dół, zobaczyłem dziewczynę przy bocznym oknie w korytarzu. Kiedy się zbliżałem, ona zamknęła i zaryglowała okno. „Powiedz mi, tato - zapytała, a wyglądała przy tym chyba na nieco zaniepokojoną - czy dałeś Lucy, tej pokojówce, wychodne na dziś wieczór?”. „Zdecydowanie nie”. „Przed chwilą weszła do domu bocznymi drzwiami. Jestem pewna, że spotkała się z kimś przy bocznej furtce. Moim zdaniem, to niebezpieczne, i trzeba jej tego zabronić”. „Porozmawiaj z nią rano, albo, jeśli wolisz, ja to zrobię. Czy jesteś pewna, że wszystko pozamykałaś?”. „Absolutnie pewna, tato”. „W takim razie życzę ci dobrej nocy”. Ucałowałem ją, wróciłem do sypialni i szybko zapadłem w sen. Panie Holmes, staram się opowiedzieć panu wszystko, co może mieć jakikolwiek związek ze sprawą, ale proszę pytać mnie o wszelkie szczegóły, których nie przedstawię dostatecznie jasno.