Выбрать главу

Był bar­dzo cho­ry. Le­ka­rze z Brin­n­litz – na przy­kład Alek­san­der Bi­ber­ste­in – zda­wa­li so­bie z tego spra­wę. Je­den z nich ostrzegł bli­skich przy­ja­ciół Oska­ra: „Ten czło­wiek nie po­wi­nien już żyć. Jego ser­ce pra­cu­je z czy­ste­go upo­ru”.

W paź­dzier­ni­ku 1974 roku, w swym ma­łym miesz­ka­niu nie­da­le­ko dwor­ca we Frank­fur­cie, do­stał ata­ku ser­ca. Zmarł w szpi­ta­lu 9 paź­dzier­ni­ka. Świa­dec­two zgo­nu stwier­dza, że atak zo­stał spo­wo­do­wa­ny za­awan­so­wa­nym stward­nie­niem ar­te­rii w mó­zgu i ser­cu. W te­sta­men­cie wy­ra­ził ży­cze­nie, któ­re już wcze­śniej wy­po­wia­dał w obec­no­ści wie­lu swych by­łych pod­opiecz­nych, aby go po­cho­wa­no w Je­ro­zo­li­mie. W cią­gu dwóch ty­go­dni pro­boszcz pa­ra­fii Fran­cisz­ka­nów w Je­ro­zo­li­mie wy­ra­ził zgo­dę na po­cho­wa­nie Oska­ra Schin­dle­ra, jed­ne­go z naj­mniej prak­ty­ku­ją­cych sy­nów Ko­ścio­ła, na ka­to­lic­kim cmen­ta­rzu w Je­ro­zo­li­mie.

Po mie­sią­cu cia­ło Oska­ra, za­mknię­te w oło­wia­nej trum­nie, po­nie­sio­no przez za­tło­czo­ne uli­ce je­ro­zo­lim­skie­go Sta­re­go Mia­sta na cmen­tarz, ż któ­re­go roz­cią­ga się wi­dok na po­łu­dnie, ku do­li­nie Hin­nom, zwa­nej w No­wym Te­sta­men­cie Ge­hen­na. Na pra­so­wej fo­to­gra­fii z pro­ce­sji wśród wie­lu Ży­dów Schin­dle­ra moż­na zo­ba­czyć Iza­aka Ster­na, Mo­sze Bej­skie­go, He­le­nę Hirsch, Ja­ku­ba Stern­ber­ga, Judę Dre­sne­ra.

Opła­ki­wa­no go na wszyst­kich kon­ty­nen­tach.

{1} Czur­da. Na­zwi­sko to nie fi­gu­ru­ję w spi­sach wyż­szych funk­cjo­na­riu­szy po­li­cji oku­po­wa­ne­go Kra­ko­wa [przyp. tłum.].

{2} Max Re­dlicht, wła­ści­wie Mak­sy­mi­lian Re­dlich, był w rze­czy­wi­sto­ści urzęd­ni­kiem gmi­ny ży­dow­skiej. Roz­strze­la­no go za od­mo­wę pod­pa­le­nia sy­na­go­gi [przyp. tłum.].

{3} „Cra­co­via”. W Kra­ko­wie nie było wte­dy ho­te­lu o tej na­zwie [przyp. tłum.].

{4} C. Po­wo­dem uży­cia ini­cja­łu za­miast fik­cyj­ne­go na­zwi­ska jest to, że w Kra­ko­wie wy­stę­po­wa­ło tyle na­zwisk pol­skich Ży­dów, iż uży­cie na­zwi­ska in­ne­go niż praw­dzi­we mo­gło­by rzu­cić cień na pa­mięć ja­kiejś za­gi­nio­nej ro­dzi­ny albo na ja­kichś ży­ją­cych zna­jo­mych Oska­ra [przyp. aut.].

{5} M. Miesz­ka­ją­cy obec­nie w Wied­niu, czło­wiek ten nie chce, by ujaw­nio­no jego na­zwi­sko [przyp. aut.].

{6} SS po­sia­da­ło wła­sne są­dow­nic­two [przyp. aut.].

{7} Z wy­mie­nio­nych w tej opo­wie­ści tak­że Ta­de­usz Pan­kie­wicz, ap­te­karz kra­kow­skie­go get­ta, otrzy­mał w 1983 roku ty­tuł Spra­wie­dli­we­go wśród Na­ro­dów Świa­ta [przyp. tłum.].