Выбрать главу

Na koniec kilka słów o przedstawianej przez Ishigurę Japonii. Zaskakująca jest częstotliwość, z jaką słowo „subtelność” pojawia się w recenzjach powieści Ishigury. Związane jest to najwyraźniej z typowo japońskimi cechami, dostrzeganymi w jego dziełach, które zestawiane bywają z dziełami pisarzy japońskich i które – w opinii krytyków – doskonale obrazują zasady japońskiej estetyki. Kilku krytyków posunęło się nawet tak daleko, że traktują powieści Ishigury jako źródło informacji o Japonii i japońskiej mentalności. W odniesieniu do jego „angielskiej” powieści, U schyłku dnia, podobne podejście sięga wręcz absurdu. Na pewno bowiem nie potraktowano by jej jako źródła informacji o japońskiej mentalności, gdyby nazwisko autora miało bardziej „brytyjskie” brzmienie. Trzeba jednakże przyznać, że twórczość Ishigury wręcz prosi się o podobną interpretację. Akcja dwóch pierwszych powieści toczy się w Japonii, a charakterystyczne cechy jego pisarstwa – takie jak powściągliwość czy formalność stylu – kojarzone są zazwyczaj z literaturą japońską.

W wywiadzie udzielonym w 1989 roku Ishiguro stwierdził, że sytuacje przedstawione w jego powieściach mają uniwersalne znaczenie i że jego Japonia – będąca dlań jedynie swoistą metaforą – stanowi wytwór powstały na bazie niewyraźnych wspomnień i powojennych filmów fabularnych. Jednakże egzotyczna, japońska tematyka jego powieści stanowi niewątpliwie istotny element obydwu tekstów. Tworzy ona ową kosmopolityczną aurę, typową dla twórczości współczesnych mu pisarzy w rodzaju lana McEwana czy Juliana Barnesa. Ponadto Ishiguro rzeczywiście wykorzystywał wszystko to, co uważane jest za typowo japońskie – samobójstwo, brutalną historię, powściągliwość, uprzejmy, miejscami przesadnie uroczysty sposób prowadzenia rozmowy. Współczesnemu Anglikowi to właśnie kojarzy się z Japonią. Jednakże na początku Pejzażu w kolorze sepii Etsuko ostrzega nas, że nie można wyciągać pochopnych wniosków, opierając się na skojarzeniach typu „samobójstwo – Japonia”. Powinniśmy… Uderzające jest również to, że pomimo przeniesienia akcji w zupełnie odmienny świat i odmienną kulturę literacką (wiejska rezydencja angielska i powieść P. G. Wodehouse'a), cały świat jego japońskich” powieści pozostaje bez zmian. Stworzona przez Ishigurę „Japonia” zawsze ma wiele wspólnego z Anglią. Jest to zniszczony, pokonany kraj, nie potrafiący uciec ani przed wspomnieniem wojny, ani przed własną przeszłością, udręczony przez teraźniejszość, do której nie może się przyzwyczaić. Jedynym obcym elementem są napomknienia o przyszłym odrodzeniu narodu.

W moim odczuciu Ishiguro jest pisarzem brytyjskim (obcego pochodzenia), który osadzając akcję swoich książek w egzotycznym otoczeniu, roztrząsa zarówno problemy uniwersalne, jak i typowo brytyjskie, w czym przypomina Josepha Conrada (również obcego pochodzenia) czy też Grahama Greene'a. Potwierdzą to niewątpliwie kolejne powieści tego pisarza. Tymczasem mamy trzy złożone i fascynujące powieści, które zajmują poczesne miejsce w krajobrazie literatury brytyjskiej XX wieku.

DAVID MALCOLM

Kazuo Ishiguro

***