Выбрать главу

— Czemu miałbym nie zostać? — spytał Loial. — Jesteś jeszcze większym ta’veren, niż sądziłem, to prawda, ale wciąż jesteś moim przyjacielem. — Niepewnie zastrzygł uszami.

— Jestem nim na pewno — odparł Rand. — Dopóty, dopóki jesteś bezpieczny, przebywając ze mną, i później też.

Uśmiech ogira omal nie przepołowił mu twarzy.

— Ja też zostaję — odezwał się Perrin. W jego głosie słychać było zrezygnowanie, a może akceptację. — Koło wplata nas ściśle do Wzoru, Rand. Czy w Polu Emonda przyszłoby to komuś do głowy?

Dokoła zebrali się Shienaranie. Ku Randa zdziwieniu, wszyscy padli na kolana. Patrzyli na niego.

— Chcemy złożyć przed tobą przysięgę — oznajmił Uno.

Klęczący obok niego skinęli głowami.

— Wasze przysięgi należą do Ingtara i lorda Agelmara — zaprotestował Rand. — Ingtar poległ chwalebnie, Uno. Poległ, abyśmy my, pozostali, mogli uciec z Rogiem. — Reszty nie musiał dodawać, ani im, ani nikomu innemu. Miał nadzieję, że Ingtar na powrót odnalazł Światłość. — Powiedzcie to lordowi Agelmarowi, gdy już wrócicie do Fal Dara. .

— Jest powiedziane — odparł uważnie cedząc słowa jednooki mężczyzna — że kiedy Smok się odrodzi, zniszczy nasze przysięgi, roztrzaska wszystkie więzi. Złożymy nasze przysięgi tobie. — Wyciągnął miecz i ułożył go na ziemi, rękojeścią w stronę Randa, pozostali Shienaranie poszli w jego ślady.

— Stoczyłeś bitwę z Czarnym — powiedział Masema. Masema, który go nienawidził. Masema, który patrzył na niego tak, jakby widział wizję Światłości. — Widziałem cię, lordzie Smoku. Widziałem cię. Należę do ciebie, aż po śmierć. — Jego ciemne oczy rozbłysły żarem.

— Musisz wybierać, Rand — powiedziała Moiraine. — Świat ulegnie Pęknięciu, nieważne czy to ty będziesz tego sprawcą. Nastanie Tarmon Gai’don i rozedrze świat. Czy nadal będziesz próbował się ukrywać przed tym, czym jesteś i pozwolisz, by świat stanął bezbronny przed obliczem Czarnego? Wybieraj.

Wszyscy patrzyli na niego, wszyscy czekali.

„Śmierć jest lżejsza od pióra, powinność cięższa niż góra”.

Podjął decyzję.

50

Potem

Łodzią i konno roznosiły się opowieści, roznosił je kupiecki wóz i piechur, podawano je z ust do ust, w różnych wersjach, a jednak zawsze z tym samym rdzeniem, od Arad Doman do Tarabon i dalej. Opowieści o znakach i cudach na niebie nad Falme. I jedni przyłączali się do Smoka, a inni kładli ich w boju, sami potem legnąc.

Szerzyły się też inne historie, o kolumnie jeźdźców, którzy pokonali Równinę Almoth, plecami do zachodzącego słońca. Stu z Ziem Granicznych, powiadano. Nie, tysiąc. Nie, tysiąc to było bohaterów, którzy powstali z grobów, by odpowiedzieć na wezwanie Rogu Valere. Dziesięć tysięcy. Wybili cały legion Synów Światłości. Zagnali z powrotem na morze powracające armie Artura Hawkwinga. Te dziesięć tysięcy to były powracające armie Artura Hawkwinga. W stronę gór jechali, w stronę świtu.

A jednak jedna rzecz była dla tych wszystkich opowieści wspólna. Zbrojnych wiódł człowiek, którego twarz widziano na niebie ponad Falme, zbrojni zaś jechali pod sztandarem Smoka Odrodzonego.

I wzywali ludzie Stwórcę, mówiąc: o Światłości Niebios, o Światłości Świata, pozwól Obiecanemu urodzić się na górze, jak oznajmiają proroctwa, jak było to w wiekach przeszłych i będzie w nadchodzących. Daj Księciu Poranka zaśpiewać ziemi, by zazieleniła się, a doliny wydały jagnięta. Niech ramię Pana Świtu chroni nas przed Ciemnością, a jego wielki Miecz Sprawiedliwości niechaj nas broni. Daj Smokowi wędrować znów na wichrach czasu.

(z: Charal Drianaan te Calamon, Cykl Smoka. Autor nieznany, Czwarty Wiek)

Glosariusz

Uwagi o datach w poniższym glosariuszu

Od Pęknięcia Świata zasadniczo stosowano trzy systemy zapisywania dat. Na początku rejestrowano lata, które upłynęły Od Pęknięcia (OP). Z powodu nieomal całkowitego chaosu, w jakim upłynęły lata Pęknięcia, a także te lata, które nastąpiły bezpośrednio po nim, jak również dlatego, że ten kalendarz przyjęto po upływie dobrych stu lat od końca Pęknięcia, jego początek został wyznaczony arbitralnie. Wiele zapisów uległo zniszczeniu podczas Wojen z Trollokami, z takim skutkiem, że pod koniec wojen wybuchł spór odnośnie do poszczególnych dat liczonych według starego systemu. Opracowany zatem został nowy kalendarz, którego początkiem był koniec Wojen z Trollokami i który uświetniał rzekome wyzwolenie spod zagrożenia ze strony trolloków. Każdy odnotowany w nim rok określano jako Wolny Rok (WR). Po tym jak Wojna Stu Lat przyniosła z sobą ogólną destrukcję, śmierć i zniszczenia, pojawił się trzeci kalendarz. Kalendarz ten, zapisujący lata Nowej Ery (NE), jest obecnie w powszechnym użytku.

a’dam (AYE-dam): Urządzenie składające się z obręczy i bransolety, połączonych smyczą ze srebrzystego metalu, dzięki któremu można podporządkować sobie, wbrew jej woli, kobietę, która potrafi przenosić Moc. Obręcz nosi damane, bransoletę sul’dam. Patrz również: damane; sul’dam.

Aes Sedai (EYEZ seh-DEYE): Władający Jedyną Mocą. Od Czasu Szaleństwa jedynymi pozostałymi przy życiu Aes Sedai są kobiety. Budzące powszechną nieufność, strach, a nawet nienawiść, są przez wielu ludzi obwiniane za Pęknięcie Świata; uważa się powszechnie, iż mieszają się do polityki poszczególnych państw. Jednocześnie niewielu władców obywa się bez rad Aes Sedai, nawet w tych krajach, w których istnienie takich koneksji musi być utrzymywane w tajemnicy. Patrz również: Ajah; Tron Amyrlin.

Agelmar, lord Agelmar z domu Jagad (AGH-el-mar), (JAH-gad): Władca Fal Dara. Jego godłem są trzy rude lisy w biegu.

Aiel (eye-EEL): Lud żyjący na Pustkowiu Aiel. Waleczny i odważny. Zanim zabiją, osłaniają twarz woalem, stąd powiedzenie: „zachowuje się jak zamaskowany Aiel”, które odnosi się do człowieka postępującego gwałtownie. Wojownicy, którzy walczą na śmierć i życie, za pomocą broni albo nawet gołych rąk, nie dotykają jednak mieczy. Przed bitwą dudziarze grają im taneczne melodie, Aielowie nazywają bitwę „tańcem”.

Ajah (AH-jah): Społeczności Aes Sedai, do których należą wszystkie Aes Sedai z wyjątkiem Zasiadającej na Tronie Amyrlin. Swoje nazwy biorą od poszczególnych barw: Błękitne Ajah, Czerwone Ajah, Białe Ajah, Zielone Ajah, Brązowe Ajah, Żółte Ajah i Szare Ajah. Wszystkie wyznają odrębne filozofie korzystania z Jedynej Mocy i inny im też przyświeca cel, służąc Aes Sedai. Na przykład Czerwone Ajah całą swoją energię koncentrują na wyszukiwaniu i poskramianiu mężczyzn, którzy próbują władać Mocą. Brązowe Ajah, dla odmiany, odmawiają zaangażowania się w świecie i poświęcają się poszukiwaniu wiedzy. Krążą pogłoski (zawzięcie dementowane i nigdy nie wspominane otwarcie w obecności jakiejkolwiek Aes Sedai) o istnieniu Czarnych Ajah, które poświęciły się służbie Czarnemu.

Alanna Mosvani (ah-LAN-nah mos-VANH-nie): Aes Sedai z Zielonych Ajah.

alantin (ah-LANH-tin): W Dawnej Mowie „brat”; skrót od tia avende alantin, „brat drzewom”; „Drzewny Brat”.

Alar (AYE-lahr): Najstarsza ze starszych w Stedding Tsofu. Aldieb: W Dawnej Mowie „Zachodni Wiatr”, wiatr, który przynosi wiosenne deszcze.

al’Meara, Nynaeve (ahl-MEER-ah, NIGH-neev): Kobieta z Pola Emonda, należącego do prowincji Dwie Rzeki w królestwie Andor (AN-door).