Выбрать главу

Mimo odmiennych początków, dalsze dzieje Madziarów były zadziwiająco podobne do dziejów Polaków. Przyjęli chrześcijaństwo rzymskie w tym samym czasie i pod tymi samymi auspicjami. Koronacja Stefana I w Esztergom (Grań) w 1001 r. oraz utworzenie metropolii węgierskiej zbiegły się niemal dokładnie z analogicznymi wydarzeniami, które kilka tygodni wcześniej miały miejsce w Gnieźnie. Od tego czasu zarówno Węgry, jak i Polska stały się najdalej wysuniętymi na wschód przyczółkami Kościoła rzymskiego, z jednakową gorliwością deklarując swą rolę bliźniaczych twierdz antemurale christianitatis. Oba kraje łączyły równie ambiwalentne stosunki z cesarzem niemieckim, który był dla nich to władcą, to wrogiem, to znów sprzymierzeńcem. Oba rozrosły się w wielonarodowościowe królestwa, w których rodzime kultury poszczególnych narodów podporządkowano łacińskiej kulturze Kościoła i państwa. Chociaż Korona węgierska nie rozpadła się na oddzielne księstwa w tym samym stopniu co pierwsze królestwo polskie, rozdzierały ją takie same spory dynastyczne, bunty pogan i najazdy z zewnątrz. Władza centralna była nieodmiennie słaba, zaś siły odśrodkowe w poszczególnych regionach - nieodmiennie silne. W XIII w. kolonizacja niemiecka na Słowacji i w Siedmiogrodzie przebiegała tak samo jak ruch kolonizacyjny na Śląsku, na Pomorzu i w Prusach. W 1224 r. Niemcom z Siedmiogrodu, „dzieciom Zaczarowanego Flecisty z Hameln”[57], z ośrodkiem w Hermannstadt (Nagyszeben), przyznano lokalną autonomię. Dwa lata wcześniej, na mocy „złotej bulli”, Andrzej II przyznał rozległe przywileje wysoko urodzonej szlachcie: prawo zgłaszania skarg i zażaleń podczas zgromadzeń szlachty oraz przeciwstawiania się królowi w razie łamania przez niego prawa; wolność od aresztowania i konfiskaty dóbr bez sądu szlacheckiego oraz zwolnienie od podatków, na które nie wyrażą zgody. Były to przywileje, o które szlachta polska miała gorliwie zabiegać w okresie rządów Andegawenów. Co zaś najważniejsze, oprócz nie kwestionowanej wspólnej granicy wzdłuż Karpat, Polacy i Węgrzy mieli także wspólnych wrogów - cesarstwo niemieckie i Czechy na zachodzie, Kościół prawosławny, Mołdawian i Wołochów, a wreszcie Turków i Mongołów na wschodzie.

Niewiele było punktów spornych, wiele natomiast uzasadnionych powodów do wzajemnego porozumienia. Po kryzysach spowodowanych katastrofalnym najazdem Tatarów w 1241 r. oraz wygaśnięciem dynastii Arpadów w 1301 r., Andegawenowie odwrócili losy Królestwa Węgierskiego. Drogę, jaką boczna linia francuskich Kapetyngów dotarła przez Królestwo Neapolu do Budy, można prześledzić jedynie badając kręte ścieżki polityki papieskiej. Nie wiodło się im jednak z tego powodu ani trochę mniej, szczęśliwie. Karol Robert (Carobert) Andegaweński, syn Karola I Martela, króla Neapolu, został wybrany królem Węgier w r. 1308 i panował przez 34 lata. Jego syn Ludwik Andegaweński (1326-82), znany w historii Węgier jako Lajos Wielki, w historii Polski jako Ludwik Węgierski, cieszył się jeszcze dłuższym panowaniem i jeszcze większą sławą. Posiadając najcenniejsze kopalnie złota w Europie oraz pomoc ze strony zreformowanej i skutecznej w działaniu administracji, mógł sobie pozwolić na budowanie imperium. Jego ambicje nie miały granic. W 1348 r. nazywał się już - między innymi - „królem Jerozolimy” oraz „królem Sycylii”. Wyprawie, której celem miało być odebranie Neapolu rozpustnej dalekiej kuzynce, Joannie, zapobiegł jedynie wybuch czarnej zarazy. Po serii wojen przeciwko Republice Weneckiej odzyskał wybrzeże Dalmacji i Ragusę (Dubrownik). Na wschodzie umocnił swą pozycję suzerena w stosunku do Bośni, północnej Serbii, wschodniej Bułgarii, Mołdawii i Wołoszczyzny. Gdy w r. 1370 rozpoczął rządy w Polsce, obejmując tron po śmierci Kazimierza Wielkiego, był władcą największego kompleksu politycznego czternastowiecznej Europy.[58] (Patrz Mapa 8).

Mapa 8. Królestwo Andegawenów (ok. 1380)

Powiedzenie, że Ludwik Andegaweński został obrany królem Polski, raczej nie oddaje sedna sprawy. Bardziej odpowiadałoby rzeczywistości stwierdzenie, że Królestwo Polskie zostało dołączone do włości Ludwika Andegaweńskiego. Jego kandydaturę do polskiego tronu zatwierdzono z tej prostej przyczyny, że jego prywatna polityka dynastyczna była całkowicie zgodna z interesami polskich możnowładców. Interesy narodowe niezbyt się liczyły. Po koronacji w Krakowie Ludwik z rzadka odwiedzał Polskę. Rządził przez regentów. Obóz zwolenników Andegawenów skupiał się wokół głównych rodów szlacheckich Małopolski - Tęczyńskich, Melsztyńskich, Tarnowskich, Kurozwęckich. Byli oni dość zadowoleni z istniejącej sytuacji, która oznaczała pozostawienie ich samym sobie w stopniu, jaki byłby nie do pomyślenia za czasów Kazimierza Wielkiego. Natomiast opozycja skupiła się wokół byłych ministrów zmarłego króla - arcybiskupa Jarosława, kanclerza Janusza Suchywilka czy podkanclerzego koronnego Janka z Czarnkowa - i obejmowała możnowładców Wielkopolski i Kujaw. Byli oni gotowi intrygować na rzecz Piastów i bardzo prędko zaczęli się odwoływać do metody zbrojnego oporu. Starcia powtarzały się przez cały okres panowania Ludwika. Ostatni spośród wielkich wojowników Wielkopolski, Bartosz z Odolanowa, nie ustąpił z pola aż do r. 1382 - roku śmierci Ludwika. Regentom nie przypadły w udziale łatwe rządy. Najpierw funkcję tę sprawowała matka króla, Polka, Elżbieta Łokietkówna, która wycofała się w 1376 r. po krwawym starciu między jej węgierską strażą a polskim garnizonem w Krakowie. Drugi z kolei regent, Władysław, książę opolski, wytrwał na stanowisku przez pięć lat. Trzeci, Zawisza z Kurozwęk, miał rządzić z pomocą kwadrumwiratu możnowładców; nie udało mu się jednak narzucić im swego autorytetu. Kolejni regenci - córka króla Maria i jej małżonek Zygmunt Luksemburski, książę brandenburski, nie zdołali nawet rozpocząć rządów przed końcem panowania Ludwika.

Opór możnowładców Ludwik leczył tym samym lekarstwem, które wcześniej skutecznie przepisywał na Węgrzech. Nie troszcząc się zbytnio o losy Królestwa, przekupywał ich rozległymi przywilejami prawnymi i społecznymi. W r. 1351 uspokoił magnatów na Węgrzech, zatwierdzając prawo majoratu, które zapobiegało rozdrabnianiu wielkich majątków. Obecnie szykował się w Polsce do jeszcze dalej idących ustępstw. W zimie 1373/4 r. wezwał przedstawicieli Polski do swej rezydencji na Słowacji i po wielu targach, 17 września 1374 wydał ostatecznie słynny Statut koszycki. Potwierdzając wszystkie dawniejsze prawa i immunitety nadane szlachcie przez polskich Piastów, zwłaszcza zaś autonomię poszczególnych prowincji, Ludwik ograniczył wszelkie formy świadczeń i zobowiązań ze strony szlachty do zaledwie trzech kategorii. Po pierwsze, szlachta miała płacić poradine, czyli podatek od gruntów, w ustalonej wysokości 2 groszy od każdego łanu ziemi, będącej własnością prywatną, uprawianej przez chłopów. Po drugie, była zobowiązana do bezpłatnej służby wojskowej w czasie wojennych działań obronnych w obrębie granic Królestwa. I wreszcie, na szlachtę nakładano obowiązek utrzymywania i naprawy własnych zamków i fortyfikacji. Rozszerzono przywileje miast. Kraków otrzymał prawo składu, co pozwalało miejscowym kupcom na sprawowanie kontroli nad całym przywozem towarów do miasta. Ponadto Ludwik rozpoczął realizację szeroko zakrojonego programu „restytucji”, czyli systematycznego ponownego rozdziału ziem koronnych bezprawnie przywłaszczonych przez szlachtę po ich niedawnym zdobyciu przez Kazimierza Wielkiego. W obliczu takiej hojności żaden możnowładca nie mógł trwać w oporze.

Jedyny dłuższy pobyt Ludwika w Polsce - w latach 1376-77 - nastąpił w związku z wybuchem zamieszek na Rusi Czerwonej; prowincję tę król uważał za odrębne księstwo, gdzie interesy Węgier nie ustępowały interesom Polski. Na początku swego panowania powierzył rządy na Rusi Władysławowi, księciu opolskiemu, i eksperyment ten powiódł się znakomicie. Założono osady niemieckich kolonistów. Zapewniono przywileje dla miast - Lwowa, Rzeszowa, Jarosławia, Krosna, Sanoka. Popierano handel z obszarami w rejonie Morza Czarnego. W 1375 r. w Haliczu założono arcybiskupstwo rzymskokatolickie, rzucając w ten sposób wyzwanie supremacji religii prawosławnej. Potem, w r. 1376, z lasów na wschodzie wyłoniły się nieoczekiwanie wojska litewskie pod dowództwem synów Gedymina, Kiejstuta i Lubarta, i spustoszyły całą prowincję. Wzięto w niewolę tysiące jeńców. Zanim Kiejstut zawrócił w stronę domu, dotarł aż do bram Krakowa. Ludwik osobiście stanął na czele akcji odwetowej. W 1377 r. armia polsko-węgierska przekroczyła granicę Litwy. Zajęto ziemie chełmską i bełzką, które zostały przyłączone do Rusi Czerwonej. Władysław opolski został usunięty i przeniesiony do Krakowa, skąd miał sprawować rządy nad wszystkimi ziemiami polskimi. Rządy na Rusi Czerwonej przekazano w ręce zarządców węgierskich.

вернуться

57

Według legendy, miasto Hameln w Westfalii zostało w 1284 r. dotknięte plagą szczurów. Pewnego dnia pojawił się w mieście tajemniczy flecista, który zaproponował władzom miejskim, że uwolni miasto od szczurów za umówioną opłatą. Ojcowie miasta wyrazili zgodę. Zaczarowany flecista wyprowadził szczury, ale zapłaty nie otrzymał. Następnego dnia znów się pojawił i zagrał na swym flecie. Na dźwięk muzyki ruszyły za nim wszystkie dzieci. Flecista wyprowadził je do Siedmiogrodu, gdzie założyły niemiecką kolonię (przyp. tłum.).

вернуться

58

Wśród ogólnych prac na temat historii Węgier należy wymienić książkę C. A. Macartneya, Hungary: a short history, Edinburgh 1962, oraz w języku polskim W. Felczaka Historię Węgier, Wrocław 1966. Na temat krótkiej unii andegaweńskiej Polski i Węgier patrz J. Dąbrowski, Ostatnie lata Ludwika Wielkiego 1372-82, Kraków 1918.