PPS—Frakcja Rewolucyjna (która nb. w 1909 r. powróciła do dawnej nazwy PPS) zaczęła się przygotowywać do zorganizowanej akcji zbrojnej. W styczniu 1913 r. w jej łonie doszło do kolejnej secesji —jako opozycja przeciwko militarystycznym obsesjom kierownictwa, które zresztą i tak traciło kontrolę nad skuteczniejszymi w działaniu i teraz już niezależnymi formacjami Piłsudskiego — wyodrębniła się PPS—Opozycja Feliksa Perlą i Tomasza Arciszewskiego. W tym samym czasie również w szeregach SDKPiL nastąpił wewnętrzny rozłam. Podczas I wojny światowej, wraz z nadejściem nadziei na niepodległość, PPS odzyskała wigor, jednocząc się w obliczu potrzeby podjęcia wspólnego wysiłku, który pozwoliłby wyrwać się z niewoli państw rozbiorowych. Natomiast SDKPiL i PPS—Lewica natychmiast potępiły „imperialistyczną wojnę”, wierząc, że nie może ona przynieść klasie robotniczej żadnych korzyści[484].
W 1918 roku droga do połączenia się SDKPiL i PPS—Lewicy stała już otworem. W Warszawie lewicujący dowcipnisie mówili o małżeństwie z rozsądku między ubogim młodym człowiekiem z dobrej rodziny i bogatą panną o wątpliwej reputacji. Socjaldemokraci mieli do zaoferowania konsekwentną linię ideologiczną, podczas gdy Lewica mogła się pochwalić masowym poparciem. Kongres założycielski nowej partii odbył się w grudniu w Krakowie. Partia przyjęła nazwę Komunistycznej Partii Robotniczej Polski (KPRP). Od samego początku była wrogo nastawiona do „burżuazyjnej Rzeczypospolitej”; zbojkotowała też wybory do Sejmu w styczniu 1919 roku, odrzucając w ten sposób możliwość legalnej działalności.
Mimo niestrudzonej propagandy nie potrafiła ukryć oczywistego faktu, że jej wpływy w radach robotniczych, tworzonych w latach 1918—19 na wzór niemieckich Arbeiterrate oraz radzieckich sowietów, są o wiele mniejsze niż wpływy PPS, Bundu czy nawet prawicowego NZR. Liczba jej członków wśród klasy robotniczej była bardzo mała, a jej pole działania ograniczało się do kilku dzielnic Warszawy i Zamościa oraz do „czerwonej” Dąbrowy. W tych dwóch ostatnich okręgach Wojsko Polskie tłumiło zbrojne demonstracje samozwańczej Czerwonej Gwardii.
Maksymalna liczba członków podporządkowanych KPRP związków zawodowych wynosiła w 1919 roku 77 000 osób[485]; PPS liczyła w tym czasie 93 000 osób. W ciągu następnych lat KPRP nawiązywała współpracę z wieloma nieokreślonymi, lecz pokrewnymi ideologicznie odłamami, z których część wchłonęła w swoje szeregi. Były to: Komunistyczna Partia Górnego Śląska o polskiej orientacji; odłam warszawskiego Bundu pod nazwą Kombund; Komunistyczna Partia Zachodniej Ukrainy, prosowiecka reinkarnacja Komunistycznej Partii Galicji Wschodniej; oraz Komunistyczna Partia Zachodniej Białorusi[486].
Dzieje partii komunistycznej w okresie międzywojennym są lekturą dość niewesołą. Seria katastrofalnych błędów strategicznych utorowała jej drogę do zagłady. Polskim komunistom nie udało się ani zapewnić sobie poparcia narodu polskiego, ani też zdobyć zaufania sowieckich protektorów.
Lata od 1918 do 1921 roku były okresem gorzkich rozczarowań. Ukrywający się w Mińsku przywódcy partii z dnia na dzień oczekiwali wiadomości o wybuchu rewolucji w Warszawie. W ramach Zachodniej Dywizji Armii Czerwonej uformowano sześć pułków strzelców polskich. Nie doszło jednak ani do spontanicznej rewolucji, ani do zwycięstwa Armii Czerwonej. Lenin odrzucał pogardliwie sugestie KPRP zarówno w sprawach dyplomacji, jak i polityki społecznej.
W lecie 1920 roku, podczas kilkumiesięcznego pochodu Armii Czerwonej w głąb Polski, powierzył realizację swoich planów politycznych Dzierżyńskiemu i jego „Czeka” (Wsiechsojuznaja Czerezwyczajnaja Komisja), nadzór nad Tymczasowym Komitetem Rewolucyjnym w Białymstoku pozostawiając w rękach swoich własnych polskich bolszewików[487]. Desperackie rozkazy wydawane Dzierżyńskiemu — rozstrzelać stu Polaków za każdego komunistę straconego przez Wojsko Polskie; „likwidować właścicieli ziemskich i kułaków bezwzględnie i trochę prędzej, i bardziej zdecydowanie”; przekazać ziemię w ręce ubogich chłopów — spotykały się z takim samym oburzeniem wśród ogółu ludności, jak w łonie samej KPRP, która w tym czasie domagała się natychmiastowej kolektywizacji[488].
Traktat ryski, na mocy którego rząd bolszewicki oficjalnie uznawał Rzeczpospolitą Polską, radykalnie zmienił politykę deklarowaną zarówno przez KPRP jak i przez Komintern. Seria smutnych doświadczeń wstrząsnęła partią wystarczająco mocno, aby przekonać drugi kongres (1923), że pierwotna ocena sytuacji wewnętrznej i zewnętrznej była katastrofalnie błędna. Uznając ten fakt, KPRP postanowiła uczestniczyć w wyborach do Sejmu w 1922 roku, a w 1925 roku zmieniła nazwę na „Komunistyczna Partia Polski” (KPP).
W maju 1926 roku KPP otwarcie poparła zamach stanu Piłsudskiego. Była to decyzja całkowicie logiczna, zważywszy, że celem zamachu było udaremnienie działalności prawicowej koalicji. Ale w Warszawie nagrodą stała się błyskawiczna akcja żandarmerii Piłsudskiego, która brutalnie rozpędziła demonstracje komunistów, zorganizowane jako wyraz poparcia. W Moskwie decyzję partii gwałtownie potępiono jako akt zdrady wobec obozu socjalistycznego. Ów „błąd majowy” do dziś wprawia w zakłopotanie komunistycznych historyków[489].
W latach trzydziestych trudne położenie KPP szybko przybrało krytyczne rozmiary. W Polsce jej członków uważano powszechnie za zdrajców sprawy narodowej. Jej dwóch posłów do Sejmu, wybranych w 1922 roku, dawno utraciło mandaty. Bezkompromisowa wrogość ze strony PPS skutecznie wyłączyła członków KPP z czynnej działalności politycznej wśród robotników; nie udało im się również zrobić żadnych postępów na drodze do utworzenia zjednoczonego frontu do walki z sanacją. W Związku Radzieckim, gdzie przebywało wielu z jej przywódców, niepowodzenia te spotykały się z szyderstwem. Mimo że w wyniku czystki przeprowadzonej na ostatnim kongresie w 1932 roku pozbyto się specyficznie trockistowskiej frakcji wraz z niepoprawnym schizmatykiem Izaakiem Deutscherem (1907—67), „luksemburgowska” przeszłość partii, jej w przeważającej części żydowskie kierownictwo oraz przychylność wobec interesów Kominternu, które przeciwstawiano interesom sowieckim, niechybnie wzbudziły podejrzliwą nieufność Stalina. Nie biorąc pod uwagę prostego faktu, że komunizm w sowieckim stylu wydawał się nie do przyjęcia szerokim masom narodu polskiego, Stalin wyjaśniał klęski KPP rzekomą infiltracją jej szeregów przez agentów polskiego kontrwywiadu. Seria procesów politycznych przeciwko rzekomym „polskim szpiegom, prowokatorom i dywersantom”, przeprowadzona w samym środku wielkiej czystki w ZSRR, nieuchronnie doprowadziła w 1938 roku do formalnej likwidacji całej partii. Podczas XVIII kongresu WKP(b) w 1939 roku rzecznik sowiecki zrobił w swoim wystąpieniu jedną z niewielu niejasnych wzmianek dotyczących tej fatalnej decyzji, którą zaczęto już w tym okresie wprowadzać w życie:
W celu rozbicia jedności ruchu komunistycznego faszystowscy i trockistowscy agenci próbowali sztucznie stwarzać w łonie niektórych partii komunistycznych „frakcje” i „ugrupowania”, podsycając w ten sposób walki frakcyjne (…). Partią najbardziej zinfiltrowaną przez wrogie elementy była Komunistyczna Partia Polski, gdzie agenci polskiego faszyzmu zdołali sobie zapewnić czołową pozycję. Nikczemnicy ci usiłowali skłonić partię do udzielenia poparcia faszystowskiemu zamachowi stanu Piłsudskiego z maja 1926 roku. Gdy im się to nie powiodło, udali skruchę z powodu swego „majowego błędu” oraz zaaranżowali pokaz samokrytyki, wprowadzając w błąd Komintem dokładnie tak samo, jak to swego czasu uczynili: Lovestone i policyjni „frakcjoniści” w łonie partii Jugosławii i Węgier. Działacze Komintemu ponoszą winę za to, że dali się zwieść wrogom klasowym i że nie odkryli w porę ich manewrów (…).
484
L. Wasilewski, Zarys dziejów PPS, Warszawa 1925; H. Jabłoński, Polityka PPS w czasie wojny 1914—1918, Warszawa 1958; T. Daniszewski, Zarys historii ruchu robotniczego, CL. 1,1864—1917, Warszawa 1956; A. Kochański, SDKPiL w latach 1907—1910, Warszawa 1971; W. Najdus, Z historii kształtowania się poglądów SDKPiL w kwestii narodowej, „Z pola walki”, V (1962), nr 3.
486
F. Świetlikowa, Powstanie KPRP, „Z pola walki”, I (1958), s. 1051—1075; także R. Solchanyk, The Foundation of the Communist Movement in Eastern Galicia, 1919—1921, „Slavic Review”, XXX (l 971), s. 774—794.
487
Norman Davies, White Eagle, Red Star (op. cit., patrz powyżej przyp. 9, rozdz. X tomu II), s. 150—159 i przypisy.
488
Na temat Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polskiego, tzw. „Polrewkomu”, patrz Archiwum Trockiego (Harvard), t. 546, cyt. w: P. Wandycz, Soviet—Polish Relations, 1917—1921, Cambridge, Mass., 1969, s. 230; także W. I. Lenin, Dzielą, wyd. 5, Moskwa 1958, t. 51, s. 266.
489
Patrz J. A. Reguła, Historia KPP w świetle faktów i dokumentów, wyd. 2, Warszawa 1934, s.169—288.